PAMIĘTAMY! Rocznica KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ
To już trzecia rocznica tej tragedii. 96 ofiar strasznej katastrofy w Smoleńsku wspominać będą nie tylko ich najbliżsi. Z pewnością każdy Polak choć przez chwilę pomyśli o tym tragicznym dniu sprzed trzech lat. Choć nie wszyscy pójdą na cmentarze, do kościołów na msze czy wiecować na Krakowskim Przedmieściu.
Smoleńsk
10 kwietnia 2010 roku wydarzyła się narodowa tragedia. W tragicznym wypadku zginął prezydent Lech Kaczyński (61 l.) i gros najważniejszych ludzi w naszym państwie. Tuż po tej katastrofie w wielu polskich domach zastanawiano się, co będzie dalej. Jak sobie z tym Polska poradzi? Urządzono piękne i godne pogrzeby. Życie powoli wróciło do normy. Dziś będziemy wspominać osoby, które poległy w katastrofie.
foto: archiwum se.pl
Smoleńsk
Niestety, jest pewna rzecz, której powinny wstydzić się ci, którzy nami rządzą. Jak bowiem wynika z sondażu TNS OBOP dla "Wiadomości" TVP 1 ponad połowa Polaków (52 proc.) wciąż nie zna odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące katastrofy smoleńskiej! Mimo upływu czasu w Polsce ciągle trwa spór o to, w jaki sposób doszło do tej strasznej tragedii i kto jest za nią odpowiedzialny. Szkoda, że akurat tego dnia nie będzie z nami premiera Donalda Tuska (56 l.).
foto: archiwum se.pl
Smoleńsk
Mariusz Błaszczak (44 l.), przewodniczący klubu PiS: Oglądałem telewizję
10 kwietnia 2010 r. byłem w domu. Oglądałem telewizję i kiedy dowiedziałem się, że zdarzyła się katastrofa, byłem bardzo zszokowany i zasmucony. Natychmiast pojechałem do biura PiS przy ul. Nowogrodzkiej. Tam spotkałem się z kierownictwem partii na czele z Jarosławem Kaczyńskim i zaczęliśmy rozmawiać o tej tragedii. Przed oczami przelatywali mi moi koledzy, którzy zginęli, m.in. Przemysław Gosiewski, którego znałem od dwudziestu lat, a w pewnej chwili uświadomiłem sobie, że już nigdy z nim nie porozmawiam i się nie spotkam. To był dla mnie ogromny szok.
foto: archiwum se.pl
Smoleńsk
Zbigniew Ziobro (43 l.), szef Solidarnej Polski: Pracowałem w Brukseli
W dniu tragedii byłem w Brukseli. Dostałem SMS-a, że rozbił się prezydencki samolot. Byłem jednak przekonany, że chodzi o samolot z kraju Trzeciego Świata... Do głowy mi nie przyszło, że to może być samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Po chwili przyszedł kolejny SMS z pytaniem, czy nie byłem na pokładzie tupolewa, zdałem sobie sprawę, że wydarzyła się straszliwa tragedia. Byłem bardzo wstrząśnięty i zasmucony. Szybko przyleciałem do Warszawy. Uznałem, że trzeba natychmiast przygotować bezpłatną pomoc prawną dla ofiar katastrofy.
foto: archiwum se.pl
Smoleńsk
Andrzej Halicki (52 l.), polityk PO: Spacerowałem po polu
Wczesnym rankiem byłem poza domem. Szedłem gdzieś polem, gdy nagle dostałem sms-a, że wydarzyła się katastrofa. Początkowo nie wierzyłem, ale kiedy żona do mnie zadzwoniła i powiedziała, że to prawda, byłem zszokowany. Nie wiedziałem, co się dzieje... Szybko zawróciłem do samochodu i przyjechałem do domu. Włączyłem telewizję i wtedy zobaczyłem na własne oczy roztrzaskany samolot. Pomyślałem, że to nie może być prawda, że coś takiego się nie wydarza. Z każdym kolejnym telefonem, sms-em do mnie utwierdzałem się jednak w przekonaniu, że to zdarzyło się naprawdę...
foto: archiwum se.pl
Smoleńsk
Eugeniusz Kłopotek (60 l.), polityk PSL: Jechałem samochodem
O tragedii smoleńskiej dowiedziałem się w samochodzie. Jechałem z Bydgoszczy do Świecia na spotkanie. Na początku miałem nadzieję, że to nie jest aż tak tragiczna katastrofa. Dopiero kiedy wyszło na jaw, że to prawdziwy dramat, to musiałem zjechać na pobocze, bo nie byłem w stanie prowadzić. Stałem tak godzinę i nie wiedziałem, co się dzieje. To było coś niewiarygodnego. Czułem wielki smutek i żal, ale też przez głowę przeszła mi taka myśl, że znów wygrała ta nasza państwowa bylejakość. Kiedy się trochę otrząsnąłem, pojechałem dalej. W głowie przemykał mi mój kolega Wiesław Woda.
foto: archiwum se.pl
Smoleńsk
Anna Grodzka (59 l.), polityk RP: Szykowałam się do wywiadu
W dniu katastrofy smoleńskiej miałam iść do radia na wywiad, bo tego dnia ukazał się artykuł o tym, że ujawniłam swoją przeszłość. Kiedy się szykowałam do wyjścia, media podały, że prezydencki samolot lecący na obchody rocznicy katyńskiej rozbił się i nikt nie przeżył. Poza tym, że miałam świadomość, iż mój plan na dziś się radykalnie zmieni, to pomyślałam o Izabeli Jarudze-Nowackiej, która leciała tym samolotem... Łzy popłynęły mi po policzku i nie wierzyłam, że ta straszliwa tragedia naprawdę się wydarzyła. Bardzo mi brakuje Izy i dziś w południe wybieram się na jej grób.
foto: archiwum se.pl
Smoleńsk
Rocznica katastrofy będzie obchodzona w całym kraju
W Warszawie, w Krakowie, w Poznaniu... Niemal w każdym zakątku Polski odbywać się będą dzisiaj obchody 3. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Uroczysta msza św. odprawiona zostanie w Katyniu, Smoleńsku oraz w Sejmie. Prezydent Bronisław Komorowski (61 l.) hołd ofiarom odda w ciszy, w kaplicy Pałacu Prezydenckiego. Zaprosił tam rodziny ofiar, które były związane z prezydencką kancelarią. Premier Donald Tusk wczesnym rankiem będzie się modlił na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, gdzie przed pomnikiem ofiar katastrofy złoży kwiaty.
foto: archiwum se.pl
Smoleńsk
Państwowe obchody organizowane przez Ministerstwo Kultury rozpoczną się o godz. 13 w Centrum Opatrzności Bożej w Warszawie. Wcześniej, o godz. 8.25, rozpoczną się uroczystości na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Oddzielne obchody organizuje PiS i niektóre społeczne organizacje. O godz. 14 w Sejmie zaplanowane jest posiedzenie parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej, które będzie transmitowane na telebimach przed Pałacem Prezydenckim.
foto: archiwum se.pl
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...