Pobili przyjaciela Dody
O mały włos Doda (25 l.) straciłaby swojego wielkiego przyjaciela Dominika Drygasa (32 l.). Młody architekt, który zaprojektował jej apartament na warszawskim Mokotowie, podczas imprezy w modnym stołecznym klubie niemal nie został zakatowany na śmierć. - Trzech ochroniarzy bestialsko mnie pobiło - mówi "Super Expressowi" Dominik. - Nie wiem, czym sobie na to zasłużyłem.
Doda i Dominik Drygas