Pogrzeb Violetty Villas
- Ty pijaczko, śmierdzi od ciebie na kilometr alkoholem! - krzyczał mężczyzna, wymachując różą, którą przyniósł, by złożyć na grobie swojej idolki. Takich głosów potępiających opiekunkę Violetty Villas było więcej. Zgromadzeni na pogrzebie właśnie Budzyńską oskarżali o śmierć ich ukochanej piosenkarki.- To ona ją zabiła, róbcie jej zdjęcia, niech pokaże twarz. Jak mogła tak zaniedbać Violettę?! - grzmiały głosy. Oburzeni fani piosenkarki biegli za Budzyńską nawet za bramy cmentarza. Ona jednak nie zatrzymała się ani na chwilę, nic też nie odpowiedziała.
Źródło: Michał Niwicz|Tomasz Radzik