Rogalski, pełnomocnik rodzin smoleńskich o reportażu w NORWESKIEJ gazecie: Rząd pozwala na szarganie polskiego honoru
Ani raportu, ani rekonstrukcji wraku, ani nawet dostępu do czarnych skrzynek. Polskie śledztwo w sprawie katastrofy rządowego tupolewa przedłużyło się o kolejne pół roku. Wiedzę o tym, co wydarzyło się pod Smoleńskiem, świat czerpie wyłącznie z publikacji rosyjskiej komisji lotniczej (MAK). I oto efekty - norweski tygodnik "Vi Menn" zamieścił na swych łamach reportaż, w którym za tragedię odpowiedzialni są "pijany generał i prezydent, który kazał lądować mimo złej pogody".
Katastrofa pod Smoleńskiem