Samochody używane – co warto kupić za 10000 złotych
10 tysięcy złotych – jakie używane auto można kupić za taką kwotę? Najlepszym wyborem okaże się niemiecka myśl techniczna, a może lepiej wybrać „japończyka” albo „włocha”. Za 10 tysięcy można stać się właścicielem małego 5-cio letniego auta miejskiego z małym przebiegiem, lub 13 letniego vana z dłuższą historią podróży. Co warto kupić? Oto nasi faworyci:
Toyota Corolla
Propozycja nr 1 – Toyota Corolla
W tym przypadku marka robi swoje. Toyota Corolla z roczników 1997-98 to auto, które rzeczywiście godne jest polecenia. Jeśli samochód od nowości był utrzymywany w dobrej kondycji technicznej to mimo wieku będzie bezawaryjny, trwały, dobrze wykonany. Powiedzmy wprost – na tym modelu toyoty mimo lat wciąż można polegać.
Za 10 tysięcy najłatwiej znaleźć wersję sedan - egzemplarz z lat 1997-98 z silnikiem 1,4 z rozsądnym przebiegiem 130-180 tyś kilometrów. Bardzo rzadko trafiają się w tej cenie sztuki z mniejszym „stażem”, głównie dlatego, że właściciele toyot doskonale zdają sobie sprawę z wartości swoich aut.
foto: archiwum se.pl
Fiat Panda
Propozycja nr 1 – Fiat Panda
10 tysięcy to kwota, która pozwala kupić od drugiego lub trzeciego właściciela 5-6 letniego Fiata Pandę. Auto będzie w najuboższej wersji wyposażenia z nie najnowocześniejszym, ale oszczędnym silnikiem 1,1 litra. Przebieg aut, które dostępne są na rynku waha się od 50 do około 75 tysięcy kilometrów. W większości są to samochody kupione i serwisowane w Polsce w ASO co pozwala dokładnie sprawdzić ich przeszłość i jakie naprawy już przeprowadzano.
foto: archiwum se.pl
Fiat Panda
Propozycja nr 1 – Fiat Panda
10 tysięcy to kwota, która pozwala kupić od drugiego lub trzeciego właściciela 5-6 letniego Fiata Pandę. Auto będzie w najuboższej wersji wyposażenia z nie najnowocześniejszym, ale oszczędnym silnikiem 1,1 litra. Przebieg aut, które dostępne są na rynku waha się od 50 do około 75 tysięcy kilometrów. W większości są to samochody kupione i serwisowane w Polsce w ASO co pozwala dokładnie sprawdzić ich przeszłość i jakie naprawy już przeprowadzano.
foto: archiwum se.pl
Ford Puma
Propozycja nr 4 – Ford Puma
Jeśli ktoś poszukuje auta, które nie musi być jeżdżącym rozsądkiem mały pseudo sportowy ford wydaje się bardzo ciekawym wyborem. Dlaczego? Bo Puma jest samochodem nie znanym na naszym rynku, niedocenianym i... najczęściej użytkowanym przez pasjonatów lub kobiety.
Bez trudu udało się nam znaleźć egzemplarz z 1997 roku z udokumentowanym przebiegiem 70 tysięcy kilometrów, dwoma oryginalnymi kluczykami, a właściciel dawał nawet do wglądu fakturę zakupu. Trafiają się też auta młodsze w podobnej cenie, te jednak bardzo szybko znajdują nabywców.
foto: archiwum se.pl
Seat Ibiza
Propozycja nr 3 – Seat Ibiza
Choć pierwsze egzemplarze Ibizy cieszyły się złą sławą – były fatalnie wykonane i przez to nękały je drobne usterki – to z wiekiem Hiszpanie podnieśli jakość produkcji. Samochody z lat 1997-99 oparte na podzespołach i płycie podłogowej VW Polo są już godne polecenia.
Jeśli chcemy wydać nie więcej niż 10 tyś najczęściej trafimy na ibizę w wersji 3-drzwiowej z roku 1998 lub 1999. Auto będzie miało silnik 1,4; przebieg w granicach 87 – 96 tysięcy kilometrów i najczęściej będzie pochodziło z prywatnego importu. Jeśli chodzi o wyposażenie trafiają się „rodzynki” z klimatyzacją lub ABSem, ale większość aut jest w wersji najprostszej pozbawionej wygód.
foto: archiwum se.pl
Seat Ibiza
Propozycja nr 3 – Seat Ibiza
Choć pierwsze egzemplarze Ibizy cieszyły się złą sławą – były fatalnie wykonane i przez to nękały je drobne usterki – to z wiekiem Hiszpanie podnieśli jakość produkcji. Samochody z lat 1997-99 oparte na podzespołach i płycie podłogowej VW Polo są już godne polecenia.
Jeśli chcemy wydać nie więcej niż 10 tyś najczęściej trafimy na ibizę w wersji 3-drzwiowej z roku 1998 lub 1999. Auto będzie miało silnik 1,4; przebieg w granicach 87 – 96 tysięcy kilometrów i najczęściej będzie pochodziło z prywatnego importu. Jeśli chodzi o wyposażenie trafiają się „rodzynki” z klimatyzacją lub ABSem, ale większość aut jest w wersji najprostszej pozbawionej wygód.
foto: archiwum se.pl
Seat Ibiza
Propozycja nr 3 – Seat Ibiza
Choć pierwsze egzemplarze Ibizy cieszyły się złą sławą – były fatalnie wykonane i przez to nękały je drobne usterki – to z wiekiem Hiszpanie podnieśli jakość produkcji. Samochody z lat 1997-99 oparte na podzespołach i płycie podłogowej VW Polo są już godne polecenia.
Jeśli chcemy wydać nie więcej niż 10 tyś najczęściej trafimy na ibizę w wersji 3-drzwiowej z roku 1998 lub 1999. Auto będzie miało silnik 1,4; przebieg w granicach 87 – 96 tysięcy kilometrów i najczęściej będzie pochodziło z prywatnego importu. Jeśli chodzi o wyposażenie trafiają się „rodzynki” z klimatyzacją lub ABSem, ale większość aut jest w wersji najprostszej pozbawionej wygód.
foto: archiwum se.pl
Renault Clio
Propozycja nr 2 - Renault Clio
Renault nie ma najlepszej marki w Polsce i właśnie dlatego warto zainteresować się małą Francuzką. Używane Clio – uwzględniając przebieg i rocznik - mają zaskakująco korzystną cenę. Decydujemy się przy tym na auto nie tak wytrzymałe jak Panda, ale komfortowe i jak na swoją klasę dobrze wyposażone.
Za 10 tys złotych można z powodzeniem znaleźć Renault Clio ze sprawdzonym i trwałym silnikiem 1,2, z przebiegiem nie przekraczającym 60 tysięcy kilometrów. Auto będzie miało co najmniej jedną poduszkę powietrzną, fabryczne radio, bardzo często ABS i prosty tempomat z ogranicznikiem prędkości.
foto: archiwum se.pl
Renault Clio
Propozycja nr 2 - Renault Clio
Renault nie ma najlepszej marki w Polsce i właśnie dlatego warto zainteresować się małą Francuzką. Używane Clio – uwzględniając przebieg i rocznik - mają zaskakująco korzystną cenę. Decydujemy się przy tym na auto nie tak wytrzymałe jak Panda, ale komfortowe i jak na swoją klasę dobrze wyposażone.
Za 10 tys złotych można z powodzeniem znaleźć Renault Clio ze sprawdzonym i trwałym silnikiem 1,2, z przebiegiem nie przekraczającym 60 tysięcy kilometrów. Auto będzie miało co najmniej jedną poduszkę powietrzną, fabryczne radio, bardzo często ABS i prosty tempomat z ogranicznikiem prędkości.
foto: archiwum se.pl
Fiat Panda
Propozycja nr 1 – Fiat Panda
10 tysięcy to kwota, która pozwala kupić od drugiego lub trzeciego właściciela 5-6 letniego Fiata Pandę. Auto będzie w najuboższej wersji wyposażenia z nie najnowocześniejszym, ale oszczędnym silnikiem 1,1 litra. Przebieg aut, które dostępne są na rynku waha się od 50 do około 75 tysięcy kilometrów. W większości są to samochody kupione i serwisowane w Polsce w ASO co pozwala dokładnie sprawdzić ich przeszłość i jakie naprawy już przeprowadzano.
foto: archiwum se.pl
Renault Megane Scenic
Propozycja nr 3 – Renault Megane Scenic
Jeśli ktoś poszukuje naprawdę rodzinnego auta, minivan Renault wydaje się być rozwiązaniem optymalnym. Samochód wbrew ogólnej opinii o marce był stosunkowo najmniej awaryjny z całej rodziny megane, a przy tym ma jedną podstawą zaletę – ma 5 odrębnych siedzeń dla każdego z pasażerów.
Za 10 tysięcy złotych można kupić Renault Scenic z 1997 roku. Auto z silnikiem benzynowym 1,6 będzie miało przebieg w granicach 140 – 170 tysięcy kilometrów i bardzo bogate wyposażenie. ABS, 4 poduszki powietrzne, 5 foteli, fabryczne radio z CD – to wszystko należało do standardowego wyposażenia auta.
foto: archiwum se.pl
Skoda Octavia
Propozycja nr 2 – Skoda Octavia (I generacja)
Przez kilka lat Octavia była flagowym modelem czeskiej Skody. Auto zbudowane na powiększonej płycie podłogowej VW Polo było zaskakująco porządnie wykonane, obszerne i... tanie. Samochód sprzedawał się świetnie, a teraz równie dobrze można kupić auto używane. Wybór jest ogromny, a koszty utrzymania tak popularnego auta nie przerażą nawet najbardziej oszczędnych.
Co można dostać za 10 tys złotych? Za taką cenę możemy dostać Octawię z lat 1997 ale również auto z 2000 roku. Wszystko zależy od silnika – benzynowe są znacznie tańsze od diesla – i od przebiegu. A warto dodać, że Skoda Octawia często służyła w firmach, jako auto służbowe, czy wypożyczalniach – niektóre egzemplarze są po prostu zajeżdżone...
Najciekawszym rozwiązaniem wydaje się wersja z benzynowym silnikiem 1,6 z prywatnych rąk. Takie auto z roku 1997 będzie miało około 100 - 150 tysięcy przebiegu i niestety tylko podstawowe wyposażenie. Jego podstawową zaletą są koszty utrzymania porównywalne z VW Polo.
foto: archiwum se.pl
Skoda Octavia
Propozycja nr 2 – Skoda Octavia (I generacja)
Przez kilka lat Octavia była flagowym modelem czeskiej Skody. Auto zbudowane na powiększonej płycie podłogowej VW Polo było zaskakująco porządnie wykonane, obszerne i... tanie. Samochód sprzedawał się świetnie, a teraz równie dobrze można kupić auto używane. Wybór jest ogromny, a koszty utrzymania tak popularnego auta nie przerażą nawet najbardziej oszczędnych.
Co można dostać za 10 tys złotych? Za taką cenę możemy dostać Octawię z lat 1997 ale również auto z 2000 roku. Wszystko zależy od silnika – benzynowe są znacznie tańsze od diesla – i od przebiegu. A warto dodać, że Skoda Octawia często służyła w firmach, jako auto służbowe, czy wypożyczalniach – niektóre egzemplarze są po prostu zajeżdżone...
Najciekawszym rozwiązaniem wydaje się wersja z benzynowym silnikiem 1,6 z prywatnych rąk. Takie auto z roku 1997 będzie miało około 100 - 150 tysięcy przebiegu i niestety tylko podstawowe wyposażenie. Jego podstawową zaletą są koszty utrzymania porównywalne z VW Polo.
foto: archiwum se.pl
Samochody używane – co warto kupić za 10000 złotych
foto: archiwum se.pl
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...