Seryjny dzieciobójca przed wyjściem z więzienia zapowiada: Znów będę mordował
Arturek Kawczyński (+ 12 l.) miałby dzisiaj 34 lata. Pewnie byłby wspaniałym ojcem, a w weekendy odwiedzałby z całą rodziną swoją mamę Mirosławę (54 l.). Ale Arturka już nie ma. 22 lata temu wpadł w łapska seryjnego mordercy dzieci. Mariusz Trynkiewicz (48 l.) zwabił go do swojego mieszkania i tam bestialsko zamordował. Artur był jego ostatnią ofiarą. Przed nim potwór uśmiercił jeszcze trzech chłopców. Za 3 lata mija termin jego 25-letniej odsiadki, a Trynkiewicz już szykuje się do wyjścia na wolność. Chce zmienić nazwisko, by, jak mówił, móc normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Wszyscy jednak pamiętają jego słowa z procesu, podczas którego powiedział: - Po wyjściu z więzienia nadal będę zabijał chłopców. To silniejsze ode mnie.
Seryjny dzieciobójca przed wyjściem z więzienia zapowiada: Znów będę mordował