Ślepy stał na czatach a głupi rabował
Ten napad może i by się powiódł, gdyby za jego planowanie nie zabrał się kompletny idiota. Jarosław S. (56 l.) wymyślił sobie, że sprzedawca ze stacji benzynowej odda mu wszystkie pieniądze, kiedy on nastraszy go palcem trzymanym w spodniach. By mieć pewność, że nikt nie przeszkodzi mu w skoku, na czatach wystawił przyjaciela Sebastiana M. (35 l.), który jest... niewidomy.
Ślepy stał na czatach a głupi rabował