Śmiertelna libacja u posła Mojzesowicza
Dwaj pracownicy zatrudnieni przez posła PJN Wojciecha Mojzesowicza (57 l.) w jego gospodarstwie rolnym przyszli do pracy pijani. O dziewiątej rano zrzucali słomę z obory. Bela słomy ważąca blisko tonę spadła na Ewę G. (+37 l.). Kobieta zginęła na miejscu. Poseł nie czuje się winny śmierci kobiety. - Moi pracownicy przeszli szkolenie BHP - zapewnia. Sprawą zajęła się już prokuratura.
Śmiertelna libacja u posła Mojzesowicza