Śnieg zburzył mi dom
Tych dramatycznych chwil Celina Cieślak (74 l.) z Brzeźnicy Książęcej-Kolonii (woj. lubelskie) nie zapomni do końca życia. Staruszka właśnie chciała wstać z łóżka, bo dochodziła godzina 7 rano, gdy nagle usłyszała potworny hałas zawalającego się nad jej głową dachu. Pod naporem śniegu dom kobiety złożył się dosłownie, jakby zbudowany był z kart. Na szczęście pani Celinie nic się nie stało. - Wiem, że to cud - mówi wzruszona kobieta.
Śnieg zburzył mi dom