SOKÓŁKA: Wojciech Czopur zginął pod drzewem. ŻONA ZMARŁEGO: Mój mąż WYŚNIŁ własną ŚMIERĆ
Pechowego dnia Wojciech Czopur (+ 34 l.), pilarz z Sokółki (woj. podlaskie), jechał do pracy przy wyrębie lasu z duszą na ramieniu. Miał prawo odczuwać lęk, bo od dwóch tygodni dręczyły go koszmarne sny. - Mężowi śniły się wypadki, w których ginęli ludzie - mówi żona 34-latka, Agnieszka (29 l.). Niestety, sny okazały się prorocze. Mężczyzna zginął zmiażdżony pniem powalonego drzewa i osierocił trójkę dzieci.
Mój mąż wyśnił własną śmierć