SPOWIEDŹ Katarzyny WAŚNIEWSKIEJ: Teściowa UKRADŁA mi MĘŻA - ZDJĘCIA
Tylko w Super Expressie i na SE.pl: Spowiedź Katarzyny Waśniewskiej, matki Madzi z Sosnowca cz.1.
ZAPIS WYWIADU PO PRAWEJ STRONIE ---------------------------------------------->
SPOWIEDŹ Katarzyny WAŚNIEWSKIEJ: Teściowa UKRADŁA mi MĘŻA - ZDJĘCIA
- Dlaczego teraz nie jesteś z Bartkiem? A może jesteś, tylko udajesz, że nie jesteś? Trudno się połapać w tej waszej maskaradzie.- Bartek się zmienił. Zamknął się w sobie i stał się nieprzewidywalny. Nie powie, co mu w głowie siedzi, tylko nagle wybucha. Ja zresztą też się zmieniłam. I chcę złożyć wniosek o separację.- Separacja to jednak nie rozwód. Czyli wciąż masz nadzieję, że będziecie razem.- Jeszcze trzy dni temu myśleliśmy, żeby razem wyjechać i poukładać życie na nowo...
foto: Katarzyna Zaremba
SPOWIEDŹ Katarzyny WAŚNIEWSKIEJ: Teściowa UKRADŁA mi MĘŻA - ZDJĘCIA
- I co się zmieniło w ciągu tych trzech dni?- Bardzo zły wpływ na Bartka mają jego rodzice, szczególnie matka. A ja potrzebuję teraz dużo wsparcia. Jeśli Bartek chce, żeby nasze małżeństwo przetrwało, to niech on tego dogląda. A on zamyka się u swoich rodziców i mówi, że nie może się ze mną publicznie spotkać. Nie może nawet mamie powiedzieć, że się ze mną spotkał. I jak mam się czuć bezpieczna przy takim mężczyźnie?- Kochasz go jeszcze?- Kocham.- A on ciebie?- Mówi, że tak.- Ale się do ciebie nie przyznaje. Przynajmniej publicznie.- To ze strachu przed rodzicami. Robi to, co mówi mu matka.
foto: Katarzyna Zaremba
SPOWIEDŹ Katarzyny WAŚNIEWSKIEJ: Teściowa UKRADŁA mi MĘŻA - ZDJĘCIA
- Bartek chce wyjechać...- Wiem. Gdy załatwiał pracę za granicą, pisywaliśmy do siebie regularnie. Oczywiście w tajemnicy przed rodzicami. Bartek zapewniał, że chce mnie zabrać, ale jego rodzice o tym nie mogą się dowiedzieć. Jeśli on im w końcu powie twardo: chcę z nią być, to na pewno pozwolę mu wrócić.Jak ja wróciłam do swojego domu, to też przez kilka dni musiałam słuchać awantur i opowieści, że nasz związek nie ma sensu. Ale się postawiłam. I od niego tego oczekuję.- Kiedy pierwszy raz spotkałaś Bartka, to co cię w nim urzekło?- Poznaliśmy się, jak miałam siedem lat. Byliśmy dziećmi. Po latach, w listopadzie 2010 roku, spotkaliśmy się ponownie w barze, w którym Bartek był stałym bywalcem.
foto: Katarzyna Zaremba
SPOWIEDŹ Katarzyny WAŚNIEWSKIEJ: Teściowa UKRADŁA mi MĘŻA - ZDJĘCIA
- Zaszłaś w ciążę, urodziłaś córeczkę i skończyło się beztroskie życie. Czy to prawda, że byłaś wściekła, że Bartek więcej czasu poświęca Madzi niż tobie?- Nie chcę krytykować Bartka jako taty, bo się sprawdzał. Ale to nie wyglądało tak, że po powrocie z pracy on miał kierunek tylko dzieciątko. Zresztą nie byłam zazdrosna, bo wciąż poświęcał mi więcej uwagi niż Magdzie. Ja mu zresztą też. Zawsze miał przygotowany ciepły obiad, jak wracał z pracy, było posprzątane, wyprane, wyprasowane.- Może byliście nieprzygotowani, żeby zostać rodzicami?- Do chwili narodzin Madzi myśleliśmy, że nie damy sobie rady. Byłam przerażona, bo nigdy wcześniej nie miałam kontaktu z małym dzieckiem. Myślałam, że nie będę potrafiła wykąpać i przewinąć maleństwa. Ale gdy Magda przyszła na świat, to strach minął. Rozumiałam Madzię. Rozróżniałam jej płacz w zależności o tego, czy ma kolkę, jest głodna czy ma pełną pieluchę...
foto: Katarzyna Zaremba
SPOWIEDŹ Katarzyny WAŚNIEWSKIEJ: Teściowa UKRADŁA mi MĘŻA - ZDJĘCIA
- Kiedy ostatnio rozmawiałaś z Bartkiem?- Dwa, może trzy dni temu. Spotkaliśmy się w cztery oczy. Oczywiście w tajemnicy przed jego rodzicami. Pytał wtedy, czy z nim pojadę. Postawiłam takie warunki, o których powiedziałam wcześniej.- Po próbie samobójczej w katowickim parku wylądowałaś na oddziale psychiatrycznym szpitala w Sosnowcu. Stwierdziłaś wtedy, że nie chcesz widzieć Bartka.- Pierwszego dnia powiedziałam, że nie wpuszczę nikogo. Byłam jeszcze pod silnym wpływem leków Ale drugiego dnia on mógł przyjść, wiedział o tym, bo esemesowaliśmy. Mógł przyjść, ale nie przyszedł. Nie odwiedził mnie w ogóle. Dlaczego? Zapytajcie jego.
foto: Katarzyna Zaremba
SPOWIEDŹ Katarzyny WAŚNIEWSKIEJ: Teściowa UKRADŁA mi MĘŻA - ZDJĘCIA
- Nienawidzisz matki męża?- Matka Bartka nigdy nie chciała uwierzyć, że Madzia jest córeczką Bartka. Wiele razy mi to wykrzyczała prosto w twarz. Wiele razy wyzywała mnie od kurwy. Uważała, że jestem leniwa, że nic nie robię. I to wszystko działo się miesiąc po cesarce, gdy miałam straszne komplikacje, otwartą ranę brzucha. Dlatego zrobiłam wszystko, żebyśmy jak najszybciej się od niej wyprowadzili.- A Bartek wierzył, że Madzia jest jego córeczką? Wierzył, że byłaś mu wierna?- Matka robiła mu straszne pranie mózgu. Kilka razy Bartek mnie pytał, czy to na pewno jego dziecko. I zapewniał, że nawet jeśli nie jest jego, to i tak będzie je uważał za swoje i wychowywał. Znam go na tyle dobrze, że sam z siebie takich podejrzeń by nie miał.- Co zamierzasz w najbliższej przyszłości?- Nie wiem. Dużo zależy od Bartka. Na pewno na razie się nie ruszę, jestem umówiona na kolejne przesłuchanie.
foto: Katarzyna Zaremba
SPOWIEDŹ Katarzyny WAŚNIEWSKIEJ: Teściowa UKRADŁA mi MĘŻA - ZDJĘCIA
- A jeśli jednak się rozwiedziecie, to bierzesz pod uwagę to, że możesz mieć nowego mężczyznę, męża i dzieci?- Za sto lat pewnie tak... (śmiech) Po śmierci Madzi rozmawialiśmy z Bartkiem na temat dzieci. Czy jeszcze kiedyś zdecydujemy się na dzieciątko. I doszliśmy do wniosku, że na razie nie jesteśmy na to gotowi, bo byśmy skrzywdzili to nowe życie. Najpierw musimy pomóc sami sobie.Kocham Bartka. I chciałabym, żebyśmy dalej byli razem. Tworzyliśmy udaną parę, szczęśliwą rodzinę. Chciałabym, żeby tak znowu było.- A co, jeśli sąd skaże cię w związku ze śmiercią Madzi i trafisz do więzienia? Myślisz, że Bartek będzie na ciebie czekał?- Nie wiem, czy zaczeka. Do tej pory mi mówił, że będzie czekał, ale ja już tego od niego nie wymagam.
foto: Katarzyna Zaremba
SPOWIEDŹ Katarzyny WAŚNIEWSKIEJ: Teściowa UKRADŁA mi MĘŻA - ZDJĘCIA
- Jak wygląda teraz twój dzień?- Wstaję rano, śniadanie, kawa. Trochę posprzątam, pościelę łóżko. Potem robię obiad. Szukam sobie zajęcia. Ostatnio czyściłam rower. Napiekłam całą stertę rogalików. Szukam po prostu zajęcia albo czyszczę meble. Póki się zajmuję domem rodziców, mogę w nim mieszkać. Ojciec zachowuje się wobec mnie dobrze, a w jego relacje z mamą nie wchodzę.- Dzisiaj wyrażasz się o ojcu dobrze, ale podobno miałaś koszmarne dzieciństwo. Czy to prawda, że ojciec pił i znęcał się nad rodziną...
foto: Katarzyna Zaremba
SPOWIEDŹ Katarzyny WAŚNIEWSKIEJ: Teściowa UKRADŁA mi MĘŻA - ZDJĘCIA
JUŻ JUTRO 19.05.2012 w "Super Expressie" i na SE.plWstrząsająca opowieść Katarzyny Waśniewskiej o dzieciństwie. O tym, czy została zgwałcona w szkole, czy ojciec ją katował, ilu miała mężczyzn przed Bartkiem i czy naprawdę była w sekcie.
foto: Katarzyna Zaremba
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...