Dramatyczne wydarzenia w jednym z urzędów w Moskwie. Mężczyzna poproszony o założenie maseczki, otworzył ogień.
We wtorek (7 grudnia) doszło do strzelaniny w moskiewskim urzędzie służb publicznych.
Napastnik, były żołnierz, otworzył ogień po tym, jak został poproszony o założenie maseczki ochronnej.
Mężczyzna zabił dwie osoby i ranił cztery, w tym 10-letnią dziewczynkę.
Strzelec zaplanował ten atak.
Jego sąsiedzi mówią, że wyglądał na obłąkanego.