To nie ja piłem, tylko koń!
To nie ja piłem, tylko koń!
To nie ja piłem, tylko koń!
Marek G. (38 l.) wydmuchał prawie 3,5 promila alkoholu. Ale o wypadek obwinił konia. Maciek (6 l.) dzielnie znosi pomówienia właściciela. I co najważniejsze, nie wygląda na skacowanego