Umarł z głodu pod urzędem
Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, by w tak dramatyczny sposób próbować zwrócić na siebie uwagę bezdusznych urzędników?! Schorowany Remigiusz Thiede (†60 l.) zdecydował, że pod Urzędem Gminy w Pruszczu urządzi protest głodowy. Mężczyzna przez 10 długich dni, w upale, bez jedzenia i picia koczował przed wejściem do budynku, a w jego sercu tliła się nadzieja, że ktoś w końcu wyciągnie do niego rękę i pomoże mu odzyskać od ZUS-u należące mu się pieniądze. Ale pomoc nie nadeszła. Żaden z urzędników nie zainteresował się jego losem. Mężczyzna skonał z głodu na schodach urzędu.
Umarł z głodu pod urzędem