Urodzę córeczkę zmarłemu mężowi
Byli szczęśliwie zakochani, a ślub miał być zwieńczeniem ich miłości. Wioleta (19 l.) wyznała Jackowi, że jest w ciąży, ale radość ich nie trwała długo, bo wkrótce on dowiedział się, że ma raka mózgu. Ukochany zmarł dwa miesiące po ślubie, pozostawiając ciężarną żonę. - Urodzę Jackowi córkę. Będzie miała na imię Jowita, tak jak tego chciał - mówi młoda wdowa.
Urodzę córeczkę zmarłemu mężowi