Usiadłem na ławce i ocknąłem się w szpitalu
Dochodziła godz. 21, gdy Jan Kowal (58 l.) ze wsi Dereźnia Zagrody pod Biłgorajem (woj. lubelskie) znalazł wreszcie chwilę na odpoczynek. Wyszedł przed dom, usiadł na ławeczce przy płocie swojego gospodarstwa i sięgnął do kieszeni po papierosy. Nie zdążył zapalić. Usłyszał ryk silnika, zobaczył pędzące na niego auto, poczuł potworny ból i stracił przytomność...
Usiadłem na ławce Ocknąłem się w szpitalu