W Łodzi sprzątają, w Warszawie czekają aż się roztopi
Zasypane śniegiem chodniki, zaspy zalegające na ulicach i parkingach. Ten krajobraz stolicy nie zmieni się aż do wiosennych roztopów. Dlaczego? Bo urzędnicy oszczędzają i nie wywożą śniegu. - A my wywozimy, bo zależy nam na dobru mieszkańców - mówi Kajus Augustyniak (48 l.), rzecznik Urzędu Miasta Łodzi.
Czekają aż się roztopi