W szale ZMASAKROWAŁ Lenkę
– Sąsiad zachowywał się jak szaleniec. Wybiegł na podwórko, skakał po samochodach i próbował udusić kobietę, która zwróciła mu uwagę. Złapałem go, kiedy biegł w kierunku bawiących się dzieci. Wezwaliśmy policję i powiedzieliśmy im, że martwimy się losem córeczki sąsiada. Niestety, okazało się, że ten szaleniec omal jej nie zabił – mówi Mariusz W., znajomy Remigiusza U.