Wypadek na Pikniku Lotniczym, Płock: Doświadczony pilot Marek Szufa zginął w trakcie wykonywania akrobacji. ZABRAKŁO mu 5 METRÓW
Sobotnie popołudnie. Akrobatyczny samolot pędzi tuż nad Wisłą. Za sterami kapitan Marek Szufa (57 l.). Wykonuje niebezpieczną akrobację. Nagle coś idzie nie tak. Maszyna z prędkością 230 km/godz. uderza w taflę wody. Zaczyna tonąć. Dramatyczną akcję ratunkową obserwuje kilka tysięcy widzów, którzy przyszli na V Płocki Piknik Lotniczy. Kapitan Szufa mimo reanimacji umiera. Eksperci podejrzewają, że zabrakło mu zaledwie 5 metrów, żeby z opresji wyjść bez szwanku.
Marek Szufa