WYZNANIE MATKI MADZI: Kocyk był śliski, wypadła mi...
Matka Madzi z Sosnowca, która zaginęła w tajemniczych okolicznościach 24 stycznia przerwała milczenie. Katarzyna W. (22 l.) wyznała detektywowi Krzysztofowi Rutkowskiemu, że jej córeczka nie żyje. We wstrząsającym nagraniu zarejestrowanym przez ludzi Rutkowskiego widać jak zrozpaczona kobieta tuli się do detektywa i przyznaje do tragincznego wypadku. Madzia wypadła jej z rąk po kąpieli. Kocyk, w który zawinęła córkę był śliski. Gdy spostrzegła, że córka jest sina zapakowała jej ciało do wózka i wywiozła nad rzekę.
Matka Madzi z Sosnowca, Katarzyna W.