– Nie mam z czego zapłacić 25 tys. zł. Mam na utrzymaniu rodzinę, a nic złego nie zrobiłem – zapewnia Andrzej Dymiński (51 l.). Na zdj. z żoną Agnieszką (41 l.) i synkiem Karolem (4 l.)
Źródło: Wojciech Artyniew
Rozwiń
Zamiast pomóc chcą mnie ograbić !
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz (33 l.) nie pomógł niepełnosprawnemu