Zamiast wspierać rolników sprowadzą borówki z Argentyny!
– To żenada, że zamierza się sprowadzać borówki z Argentyny i karmić nimi nasze dzieci w szkołach. Przecież my mamyswoje polskie jabłka, które zalegają nam w magazynach – mówi Andrzej Paczuski (50 l.), sadownik z Kisielan (woj. mazowieckie)