Złota Setka "Super Expressu": Kto zarabia najwięcej? Cz. 1
"Super Express" po raz 12. przygotował listę najlepiej zarabiających polskich sportowców. To notowanie jest szczególne z dwóch powodów.
Po raz pierwszy zdarzyło się, że triumfator poprzedniej edycji wypadł z "Setki". Dariusz Michalczewski (zwycięzca w roku 2001, 2002 i 2003) i Jerzy Dudek (2004, 2005, 2006, 2007) też znikali z naszej listy, ale dopiero gdy zakończyli kariery. Robert Kubica rok temu wygrał, mimo iż ani razu nie zasiadł za kierownicą bolidu Formuły 1. Teraz już się nie udało.
Drugą szczególną postacią tej "Złotej Setki" jest Agnieszka Radwańska. "Isia" konsekwentnie poprawia pozycję w światowym tenisie, pnie się po finansowych szczeblach i żadna kobieta (których w tym roku mamy w "Złotej Setce" pięć) nie była tak wysoko. Kto zastąpił Kubicę na szczycie? Jak wysoko doszła Radwańska? Tego nie zdradzimy, bowiem napięcie będzie stopniowane jak w najlepszych filmach.
Kolejne odcinki "Złotej Setki" codziennie - od dziś do 11 lutego - tylko w "Super Expressie" i na Gwizdek24.pl. Zarobki sportowców znajdują się pod zdjęciami.
Marcin Burkhardt (piłka nożna) 700 000 zł
Marcin Burkhardt (piłka nożna) 700 000 zł
W połowie 2012 r. rozstał się z Jagiellonią, która proponowała mu obniżenie poborów. Piłkarz nie chciał się na to zgodzić i za porozumieniem stron rozwiązał umowę. Źle na tym nie wyszedł, bo przyjął ofertę z Simurq Zaqatala. W Azerbejdżanie (kontrakt 320 tys. dol.) ma status gwiazdy i walczy o mistrzostwo. Do jego dyspozycji jest domek w zabudowie szeregowej na terenie klubu. Minusem jest to, że jego sąsiadami są koledzy z zespołu. Do Polski lata z Tbilisi, a za kurs do tego miasta z Zaqatali płaci tylko 50 dol.w, choć do pokonania ma blisko 200 km.
W 2011: nieobecny Prognoza: bez zmian
foto: Mariusz Grzelak
Szymon Pawłowski (piłka nożna) 720 000 zł
Szymon Pawłowski (piłka nożna) 720 000 zł
Czasy, gdy podróżował autobusem bez biletu, a potem prosił o rozłożenie mandatu za jaz- dnę na gapę (180 zł) na raty, odeszły w zapomnienie. To jeden z najlepiej opłacanych Polaków w Ekstraklasie. Zagłębie Lubin płaci mu miesięcznie 60 tys. zł. Jeśli podpisze nową umowę (obecna do czerwca 2013 r.), to jego wynagrodzenie zwiększy się o 20 tys. zł. Jednak najlepszym rozwiązaniem byłaby dla niego zmiana klubu, bo z Lubinem związany jest już sześć lat. Niektórzy właśnie zarzucają mu, że przyzwyczaił się do wygody. Był o krok od wyjazdu na EURO 2012, ale znalazł się tylko na liście rezerwowej.
W 2011: nieobecny Prognoza: awans
foto: archiwum se.pl
Mirosław Sznaucner (piłka nożna) 720 000 zł
Mirosław Sznaucner (piłka nożna) 720 000 zł
W Polsce były gracz GKS-u Katowice został dawno zapominany, bo od dziesięciu lat związany jest z Grecją. W tamtejszej lidze rozegrał ponad 200 meczów, a Polsce natomiast nie dobił nawet do "setki". Sznaucner cztery sezony spędził w Iraklisie Saloniki, pięć w PAOK-u Saloniki. Latem 2012 r. zapowiadał, że potrzebuje zmiany i wraca do Polski. Jednak zdecydował się zostać w Grecji i podpisać roczną umowę z AS Veria (zarobki 150 tys. euro), beniaminkiem greckiej ligi. Prawdopodobnie będzie to jego ostatni kontrakt w Grecji, a może i w karierze, bo z racji wieku będzie mu bardzo trudno o nowy angaż.
W 2011: 0,84 mln (93. miejsce) Prognoza: spadek
foto: archiwum se.pl
Przemysław Kaźmierczak (piłka nożna) 750 000 zł
Przemysław Kaźmierczak (piłka nożna) 750 000 zł
Jeden z liderów Śląska Wrocław, z którym w połowie roku cieszył się z tytułu mistrza Polski. Kontrakt z obecnym klubem obowiązuje go do czerwca 2014 roku. Na finanse narzekać nie może, bo w drużynie Śląska jest jednym z najlepiej zarabiających. Ceniony przez kolegów, którzy uważają, że ma najmocniejszą lewą nogę w całej Ekstraklasie, co wielokrotnie potwierdzał strzelając piękne gole. Prywatnie bardzo spokojny, mało kto jest w stanie wyprowadzić go z równowagi. Lubi polski hip-hop, a jego bliskim znajomym jest znanym muzyk z Łodzi - O.S.T.R., który nawet bawił się na jego weselu.
W 2011: 0,75 mln (97. miejsce) Prognoza: bez zmian
foto: archiwum se.pl
Jakub Jarosz (siatkówka) 780 000 zł
Jakub Jarosz (siatkówka) 780 000 zł
To już drugi sezon występów reprezentanta Polski we włoskiej Serie A. W zespole Andreoli Latina nasz człowiek ustabilizował swoją pozycję i gra pierwsze skrzypce. Jest najlepiej punktującym graczem drużyny i jednym z czołowych atakujących ligi. Ekstraklasa Italii przeżywa co prawda kryzysowe chwile pod względem ekonomicznym, a ekipa Polaka nie należy do potentatów finansowych i plasuje się w środku tabeli ligowej, ale nie zmienia to faktu, że Kuba może liczyć na wyższe apanaże niż w kraju. Kontrakt za poziomie 180-190 tys. euro za sezon to więcej, niż ktokolwiek zaoferowałby mu w Polsce.
W 2011: nieobecny Prognoza: awans
foto: Przemysław Szyszka
Piotr Celeban (piłka nożna) 800 000 zł
Piotr Celeban (piłka nożna) 800 000 zł
Debiutant. Jeden z najbardziej niedocenianych polskich piłkarzy. Bez wątpienia 2012 rok był najlepszym w jego karierze. Ze Śląskiem zdobył tytuł mistrza Polski, a po sezonie zdecydował, że nie będzie przedłużał umowy z klubem z Wrocławia. Zaskoczył wszystkich, wybierając ofertę Vaslui, ale to właśnie wicemistrz Rumunii przedstawił mu najkorzystniejsze warunki (kontrakt ok. 200 tys. euro). Wyjeżdżając do Rumunii, wiele ryzykował, ale idealnie odnalazł się w nowym otoczeniu, był jesienią najlepszym graczem zespołu. Profesjonalista: kładzie się spać o godz. 22, wstaje o godz. 6, nie pije alkoholu. Lubi wspólnie z żoną chodzić do kina.
W 2011: nieobecny Prognoza: spadek
foto: Piotr Kowalczyk
Patryk Małecki (piłka nożna) 800 000 zł
Patryk Małecki (piłka nożna) 800 000 zł
Ubiegłego roku Małecki nie może zaliczyć do udanych. Miał być liderem Wisły Kraków (pensja 30 tys. zł miesięcznie), ale zamiast tego kompletnie zawiódł. Ponadto kilka razy podpadł władzom klubu i kibicom "Białej Gwiazdy". Miał się wyciszyć i odbudować na rocznym wypożyczeniu w Turcji. Tyle że w Eskisehirsporze (kontrakt 300 tys. euro) przepadł zupełnie. Przez brak znajomości języka nie miał kontaktu z zespołem. Nie było sensu dłużej męczyć się w Turcji, więc wrócił do Wisły. Czy zmądrzał na tureckiej prowincji? O tym się przekonamy. Patryk lubi zaskakiwać. Kiedyś na treningi Wisły dojeżdżał... skuterem.
W 2011: nieobecny Prognoza: spadek
foto: Jacek Kozioł
Adam Kokoszka (piłka nożna) 820 000 zł
Adam Kokoszka (piłka nożna) 820 000 zł
Kontrakt z Polonią Warszawa podpisywał jeszcze za czasów hojnego poprzedniego prezesa Józefa Wojciechowskiego. To wtedy związał się z "Czarnymi Koszulami" do czerwca 2014 r. i zapewnił sobie zarobki na poziomie 200 tys. euro rocznie. Jednak nie wiadomo, czy wypełni umowę, bo klub ze stolicy w ostatnim okresie miał poważne problemy z wywiązywaniem się z zobowiązań finansowych. Jako piłkarz nic się nie zmienił. Jak zwykle przesadza z ostrą grą, za co jesienią dwa razy zobaczył czerwone kartki. Kokoszka nie obawia się więc rywali na boisku, ale za to lęka się latania samolotem.
W 2011: 0,81 mln (95. miejsce) Prognoza: spadek
foto: Tomasz Radzik
Bartosz Salamon (piłka nożna) 820 000 zł
Bartosz Salamon (piłka nożna) 820 000 zł
Nieznany w Polsce, ale doceniony we Włoszech. W ostatnim dniu zimowego okna przeniósł się do słynnego Milanu, z którym związał się 4,5-letnim kontraktem (zarobki 500 tys. euro rocznie). Został tym samym pierwszym Polakiem, który trafił do pierwszej drużyny Milanu. Do Włoch wyjechał jako 16-latek, a po roku już debiutował w Serie B w barwach Brescii (pensja 200 tys. euro). Bezrobocie Polakowi nie grozi, bo o jego interesy dba Mino Raiola, najbardziej zaradny agent na świecie. Klientami Włocha są m.in. takie gwiazdy, jak Zlatan Ibrahimović czy Mario Balotelii - kolega Salamona z Milanu.
W 2011: 0,84 mln (92. miejsce) Prognoza: awans
foto: Mariusz Grzelak
Marcin Baszczyński (piłka nożna) 820 000 zł
Marcin Baszczyński (piłka nożna) 820 000 zł
Odszedł z Polonii Warszawa z powodów finansowych. Męczyła go sytuacja na Konwiktorskiej, że klub ciągle spóźnia się z wypłatą pensji (kontrakt 200 tys. euro), ale także to, że tak naprawdę nie wiadomo było, kiedy i czy w ogóle zaległości zostaną uregulowane. Miał dość przepychanek z nowym właścicielem Irenuszem Królem, dlatego zrezygnował z części należnych mu pieniędzy i rozwiązał umowę z Polonią. Wrócił na Górny Śląsk, do Ruchu Chorzów, w którym na dobre rozpoczynał karierę i w 1996 roku debiutował w Ekstraklasie. Teraz podpisał z "Niebieskimi" 1,5-roczny kontrakt i zagra tam z numerem 44.
W 2011: 0,84 mln (89. miejsce) Prognoza: spadek
foto: Mariusz Grzelak
Radosław Sobolewski (piłka nożna) 820 000 zł
Radosław Sobolewski (piłka nożna) 820 000 zł
Legenda Wisły Kraków (kontrakt 200 tys. euro), w której występuje już dziewiąty sezon. Jednak "Sobol" ma już swoje lata i wiele miesięcy ubiegłego roku stracił przez kontuzję. Runda wiosenna będzie dla niego ważna, bo w czerwcu kończy się jego umowa z klubem. Waleczny pomocnik swoją postawą na boisku będzie chciał udowodnić, że należy mu się nowy kontrakt. Pasją "Sobola" jest wędkowanie, a także kolekcjonowanie odznak sportowych. Ma dwójkę dzieci: 8-letnią córkę i 3-letniego syna. Interesuje się ekonomią, inwestuje na giełdzie. Jednak przyszłość wiąże z futbolem, bo zamierza zostać trenerem.
W 2011: 1 mln (76. miejsce) Prognoza: spadek
foto: archiwum se.pl
Zbigniew Bartman (siatkówka) 860 000 zł
Zbigniew Bartman (siatkówka) 860 000 zł
Niewiele brakowało, a zarabiałby dwa albo i trzy razy tyle w ekstraklasie... koreańskiej, jednak postanowił pozostać w Polsce. Wprawdzie "Zibi" lubi wojażować w poszukiwaniu siatkarskiego chleba (były już Włochy, Turcja, Rosja), ale tym razem chciał przede wszystkim rozwinąć się sportowo. Resovia zapewniła mu grę na pozycji atakującego, na której widzi go selekcjoner kadry Andrea Anastasi. Rzeszowianie, którzy w 2012 r. wywalczyli mistrzostwo Polski, dysponują jednym z najwyższych budżetów w lidze i byli w stanie zapłacić reprezentantowi Polski ponad 200 tys. euro za sezon. Dorabia w Red Bullu, którego reklamuje.
W 2011: nieobecny Prognoza: awans
foto: Tomasz Radzik
Hubert Wołąkiewicz (piłka nożna) 900 000 zł
Hubert Wołąkiewicz (piłka nożna) 900 000 zł
Wprawdzie obrońca Lecha Poznań nie występuje w reprezentacji Polski, jednak nie przeszkadza mu to w tym, aby godziwie zarabiać, zalicza się do grona najlepiej opłacanych Polaków w Ekstraklasie. Jego pensja to 75 tys. zł miesięcznie. Tak wysokie uposażenie to efekt umowy podpisanej przed dwoma laty. Kontrakt jest ważny do czerwca 2015 r. Do tego należy jeszcze doliczyć premie meczowe plus bonus za awans Lecha do Ligi Europejskiej. Posiada dużą kolekcję filmów na DVD. Podczas wypadów do sklepów nie potrafi sobie odmówić zakupu kolejnego tytułu, co nie podoba się żonie piłkarza.
W 2011: 0,9 mln (82. miejsce) Prognoza: bez zmian
foto: Przemysław Szyszka
Mariusz Wlazły (siatkówka) 910 000 zł
Mariusz Wlazły (siatkówka) 910 000 zł
W siatkarskiej Skrze Bełchatów sportowo dzieje się od kilku miesięcy nie najlepiej. Ubiegłoroczna detronizacja w lidze, tegoroczne wpadki w Pucharze Polski i Lidze Mistrzów, słabsza niż można było oczekiwać postawa w PlusLidze - to wszystko niepokoi kibiców, a i głównego sponsora klubu - koncernu PGE - nie zachęca do podwyższania bud- żetu. Wlazły mimo zmiany pozycji z ataku na przyjęcie trzyma jednak formę, jest jednym z najrówniej grających i
zarabiających zawodników. Już kilka lat temu przedłużył kontrakt z bełchatowskim zespołem aż do 2015 roku, a to wzbogaca jego konto co sezon o równowartość 220 tys. euro.
W 2011: 0,88 mln (84. miejsce) Prognoza: spadek
foto: Piotr Gajek
Tomasz Majewski (lekkoatletyka) 930 000 zł
Tomasz Majewski (lekkoatletyka) 930 000 zł
Ten wspaniały sukces nagrodzony został przez Polski Komitet Olimpijski przelewem 120 tys. zł, ponad połowę... niższym niż cztery lata wcześniej. Polski Związek Lekkiej Atletyki dorzucił 60 tys. zł, zaś minister sportu - 32,2 tys.
Był bliski zdobycia tytułu Sportowca Roku 2012 w Polsce w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" i TVP. W decydującej fazie głosowania przeważyły jednak głosy oddane w ostatniej chwili na Justynę Kowalczyk. Sportowcem Roku uznał go natomiast Polski Komitet Olimpijski, zaś uczestnicy plebiscytu zorganizowanego przez władze stolicy wybrali go na Sportowca Warszawy. Otrzymał ponadto Złote Kolce dziennika "Sport" dla najlepszego lekkoatlety 2012 r. nad Wisłą, do czego doszła skromna nagroda - 6 tys. zł.
W 2011: 0,7 mln (99. miejsce) Prognoza: spadek
foto: Piotr Piwowarski
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...