Andrzej Strzelecki umrze po raz drugi. To szok dla jego rodziny

2020-09-10 5:03

Niespełna dwa miesiące temu zmarł Andrzej Strzelecki (†68 l.). Aktor przegrał walkę z nieoperacyjnym rakiem płuc i oskrzeli. Rodzina i fani artysty bardzo przeżyli jego śmierć. Teraz czeka ich ponowne pożegnanie, jednak tym razem fikcyjne. Twórcy „Klanu” postanowili uśmiercić granego przez aktora doktora Koziełło.

Andrzej Strzelecki umrze po raz drugi

i

Autor: Akpa Andrzej Strzelecki umrze po raz drugi

Andrzej Strzelecki od 21 lat grał w „Klanie” postać Tadeusza Koziełły. Nigdy nie ukrywał, że jest mocno związany ze swoją postacią i kolegami aktorami. Tak bardzo kochał swoją pracę, że nawet będąc już ciężko chory, na kilka tygodni przed śmiercią pojawił się na planie, by odegrać swoją rolę. Niełatwo było mu wypowiedzieć nawet jedno zdanie. Jego głos brzmiał zupełnie inaczej, o czym można było się przekonać we wtorkowym odcinku serialu. Po śmierci Strzeleckiego, twórcy serialu długo się zastanawiali, jak zakończyć jego wątek. Decyzja zapadła.

Zobacz: Gwiazdor "Klanu" ma raka. Potrzebuje strasznie drogiego leku! Trwa zbiórka

– Za tydzień ruszamy ze zdjęciami. Andrzej Strzelecki grał, dopóki pozwalały mu siły. Kiedy jego stan się pogorszył, grany przez niego bohater także ciężko zachorował. W ostatnich odcinkach z jego udziałem stosowaliśmy różne triki, ale nie możemy dłużej trwać w tej fikcji. Doktor Koziełło umrze... Oczywiście będzie to szok dla jego rodziny i przyjaciół – mówi nam osoba z planu.

Produkcja postanowiła w wyjątkowy sposób uczcić pamięć po zmarłym 17 lipca aktorze.

 Możliwe, że powstanie specjalny odcinek ku jego pamięci – dodaje nasz rozmówca.

Zobacz: Edzia z "Królowych życia" STRACIŁA DZIECKO. "Człowiek musi mieć serce z kamienia"

Zmarł Andrzej Strzelecki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki