Piotr Woźniak-Starak zmarł tragicznie w sierpniu tego roku w wyniku wypadku łodzi motorowej na jeziorze Kisajno. Niestety, nie doczekał się tego, co zajmowało ostatnimi miesiącami jego wszystkie myśli - premiery swojego najnowszego filmu "Ukryta gra", w którym zagrał m.in. znany amerykański aktor Bill Pullman (65 l.). W pierwszym pokazie filmu uczestniczyła dziennikarka Grażyna Torbicka, która niezwykle ciepło wspomina Piotra. Jej zdaniem polskie kino straciło ciekawego i bardzo twórczego producenta, który wyróżniał się wśród polskich filmowców charakterystycznym stylem pracy. Reżyserzy śmiało przyznawali, że nie dawał im on dużej swobody i to do niego miało należeć ostatnie zdanie. Jednak sukcesy filmów "Bogowie" czy "Sztuka kochania" potwierdziły, że warto było mu ufać.
W piątkowym pokazie "Ukrytej gry" ma uczestniczyć pogrążona w żałobie rodzina Woźniaka-Staraka.
Zasady dziedziczenia. TUTAJ >>>