Igor Ziniewicz: Idol nastolatek przyłapany przez paparazzi w stolicy!

2019-05-12 21:29

Czujni obserwatorzy Instagrama znają go doskonale. 15-letni Igor Ziniewicz słynie z pokazywania stylizacji w ekskluzywnych ciuchach i nie tylko. Modny influencer zawitał ostatnio do Warszawy, gdzie buszował po sklepach i spotkał się z koleżankami.

Igor Ziniewicz

i

Autor: PW

Igor najwyraźniej świetnie czuje się w Warszawie, doskonale wie, gdzie się ubrać i gdzie dobrze zjeść. Z koleżankami spotkał się w jednej z najmodniejszych lokali w mieście, a zmierzając na spotkanie zadbał, by jego usta były odpowiednio nawilżone. Bez zażenowania sięgnął więc do torebki po błyszczyk i zamaszystym ruchem naniósł go na wargi. Przy tym wszystkim, jak na prawdziwego influencera przystało, nie wypuszczał z dłoni telefonu. Ciągle sprawdzał, co dzieje się w sieci lub prowadził telefoniczne konwersacje.

Pochodzący z Malborka Igor Ziniewicz, jednych szokuje, innych fascynuje i inspiruje. Nastolatek pokazuje się w sieci w najmodniejszych ciuchach znanych marek, które do najtańszych nie należą. Na dodatek młodzieniec , który jest perfekcjonistą dba również o to, żeby jego twarz wyglądała idealnie. Zanim zrobi zdjęcia, które trafią potem do sieci robi sobie makijaż! Nie ukrywa, że w jego łazience obowiązkowo jest miejsce na takie rzeczy jak podkład, czy błyszczyk. I właśnie taki wystylizowany pojawił się w sobotnie popołudnie w stolicy. Fotoreporterzy przyłapali go przed wejściem do centrum handlowego dla elity, czyli pod modnym Vitkacem. Stał przed okazałą wystawą sklepu Louis Vuitton, dzierżąc na nadgarstku torebkę tejże marki, więc takie akcesoria i z pewnością zastanawiał się, czy zdecydować się na coś z wystawy, czy spod lady. Jak widać, blogera stać na takie luksusy. Buty Balenciaga Triple S, w które był ubrany też do tanich nie należą.

Igor najwyraźniej świetnie czuje się w Warszawie, doskonale wie, gdzie się ubrać i gdzie dobrze zjeść. Z koleżankami spotkał się w jednej z najmodniejszych lokali w mieście, a zmierzając na spotkanie zadbał, by jego usta były odpowiednio nawilżone. Bez zażenowania sięgnął więc do torebki po błyszczyk i zamaszystym ruchem naniósł go na wargi. Przy tym wszystkim, jak na prawdziwego influencera przystało, nie wypuszczał z dłoni telefonu. Ciągle sprawdzał, co dzieje się w sieci lub prowadził telefoniczne konwersacje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki