Siedem miesięcy temu zawalił się świat Ireny Santor. 25 listopada ub.r. zmarł jej partner Zbigniew Korpolewski (†84 l.). Artystka wpadła w depresję i nie opuszczała swojego mieszkania. A gdy gwiazda stanęła na nogi, dopadły ją problemy zdrowotne. Santor musiała poddać się operacji wzroku, który w ostatnich miesiącach jeszcze bardziej jej pogorszył.
- Źle widzę, ale zrobiłam sobie operację i mogłabym na dobrą sprawę prowadzić samochód. Jednak zrezygnowałam, bo przecież mam 85 lat. Za kierownicą nie mogłabym odczytać szybko nazw ulic albo znaków. A tak się nie da - powiedziała w jednym z ostatnich wywiadów.
Likwidacja wady wzroku jest krótkim zabiegiem, nie boli, ale słono kosztuje, bo aż 8 tys. zł.
Irena Santor przeszła operację
2019-06-27
5:25
Wada wzroku potrafi być bardzo dokuczliwa. Przekonała się o tym Irena Santor (85 l.). Gwiazda takich utworów jak „Już nie ma dzikich plaż” czy „Tych lat nie odda nikt” poddała się ostatnio laserowej operacji, dzięki której jej wzrok znacznie się poprawił.