- To będzie bardzo skromna ceremonia. Odbędzie się w poniedziałek 11 września. Podczas pogrzebu Piotr Fronczewski odczyta dwie strony niedokończonej książki Janusza Głowackiego - mówi "Super Expressowi" przyjaciel pisarza, dyrektor Teatru Wielkiego - Opery Narodowej Waldemar Dąbrowski (66 l.).
Specjalną uroczystość przygotowuje też warszawski hotel Bristol.
- Bristol to było miejsce jego spotkań, on tam pisał książki, był bohaterem wielu wydarzeń, esejów i powieści - dodał dyrektor.
Janusz Głowacki w 1964 r. trafił do redakcji tygodnika "Kultura", w którym umieszczał swoje felietony i opowiadania. Był współtwórcą kultowego filmu "Rejs". Dwukrotnie współpracował z Andrzejem Wajdą - przy "Polowaniu na muchy" w 1969 r. i 44 lata później, w 2013 r., przy kinowym hicie "Wałęsa. Człowiek z nadziei". Spod jego pióra wyszły książki "Z głowy" i "Good night, Dżerzi". Pisał też scenariusze sztuk teatralnych, m.in. "Kopciuch" i "Antygona w Nowym Jorku".
Nie żyje Janusz Głowacki, scenarzysta "Rejsu". Pisarz miał 79 lat
Opinie Super Expressu. Janusz Głowacki: Przystojniejsi od Brazylijczyków