W poniedziałek dotarły do nas smutne wieści o śmierci gwiazdy serialu "Plebania" i filmów "Kogel mogel". Pani Katarzyna Łaniewska po kilku dniach spędzonych w szpitalu, gdzie lekarze walczyli o jej życie, postanowiła wrócić do rodzinnego domu w Łodzi, a nie do swojego mieszkania w Warszawie. To właśnie tam zmarła.
Zobacz także: Tak wyglądały ostatnie chwile Katarzyny Łaniewskiej. Była samotna. Opłakiwała męża, traciła wzrok
Gwiazdę ciepłymi słowami żegnali politycy PiS, wśród nich sam premier Mateusz Morawiecki (52 l.) i Jarosław Kaczyński (71 l.). Nic dziwnego, że Związek Artystów Scen Polskich chciał dla niej pożegnania z honorami podczas pogrzebu państwowego na Powązkach. Plany zostały jednak zmienione, bo, zgodnie z wolą pani Katarzyny, spocznie ona w rodzinnym grobowcu. Pani Katarzyna żyła skromnie i takiego samego pogrzebu sobie życzyła. Dlatego właśnie zgodnie z jej wolą i postanowieniem jej rodziny, pogrzeb państwowy się nie odbędzie.
Prywatne uroczystości pogrzebowe rozpoczną się 17 grudnia o godz. 13:30 w kościele Św. Katarzyny na Służewie (ul. Fosa 17), po czym nastąpi odprowadzenie do rodzinnego grobu na Cmentarzu Służewskim Nowym przy ul. Wałbrzyskiej. Jak zaznacza w nekrologu rodzina Łaniewskiej, ze względu na pandemię uroczystości odbędą się tylko w gronie najbliższych.