Mocne słowa Anny Nowak-Ibisz. Jej radę każda kobieta powinna wziąć sobie do serca

2020-06-19 15:56

Prowadząca od lat program “Pani Gadżet” ANNA NOWAK-IBISZ na każdy problem ma sprawdzoną receptę. Praktycznymi pomysłami dzieli się teraz także w nowym programie “Patent na dom”. Jakie błędy najczęściej popełniamy przy urządzaniu mieszkania i na co powinniśmy zwracać szczególną uwagę i na jakie patenty gwiazda postawiła w swoim domu?

Anna Nowak-Ibisz. Diabeł tkwi w szczegółach

i

Autor: Materiały prasowe TVN Anna Nowak-Ibisz
HOT 18.06 (Saleta, Niedźwiedź)

- Przyznała pani kiedyś, że gdyby nie wybrała aktorstwa, to zajęłaby się urządzaniem wnętrz. Czy stąd wziął się pomysł na program „Patent na dom”?

- Gdyby ktoś mi wcześniej zaproponował taki program, to na pewno bym go chętnie poprowadziła! A skąd pomysł, żebym prowadziła go z Krzyśkiem Miruciem? To inwencja szefowej naszych stacji tematycznych, Małgorzaty Łupiny. Potrzebny był ktoś, kto wnętrza po prostu czuje, a Małgosia wiedziała, że ze mną tak właśnie jest. Oprócz Krzysztofa, który jest specjalistą w dziedzinie architektury, potrzebna była też kobieta - ktoś, kto się dobrze porusza w temacie wnętrzarskim i zna na różnych pomysłowych gadżetach. Myślę, że połączenie naszych dwóch różnych energii nie pozwoli się widzowi nudzić.

- Podobno początki tego duetu były jednak dość burzliwe, do czego przyznała się pani w mediach społecznościowych. Trudno się z panią pracuje?

- Nie powiedziałabym, że trudno, ale trzeba sobie przy mnie umieć znaleźć swoją miejsce, bo mam silny charakter (śmiech). Oczywiście Krzysztof również ma swoją autonomię, jest specjalistą w swojej dziedzinie. Myślę, że najfajniejsze w programie okazały się właśnie te chwile, kiedy reżyserzy w napięciu zastanawiali się, czy to jeszcze są żarty czy to już na poważnie i za chwilę pokłócimy się na prawdę.

- Udowadniacie państwo w programie, że aby zmienić nasze wnętrza, wcale nie trzeba kosztownych remontów. Na co w takim razie zwracać uwagę?

- Przede wszystkim trzeba mieć pomysł. Po to właśnie powstał ten program. Często w mieszkaniach, do których wchodzimy, słyszymy, że ktoś nie wie, od czego zacząć, nie ma pomysłu albo chciałby wszystko na raz. Brak pomysłu wiąże się też nieraz z brakiem czasu, ale też brakuje – jak ja to nazywam – kobiecej, czułej ręki w domu. W końcu kobieta z natury jest estetką, a zodiakalne Wagi, takie jak ja, w szczególności! To są ludzie, którzy lubią dopieścić wnętrze, czy to kwiatami na stole, zapaloną świeczką, zapachem pieczonego ciasta czy ładnym nakryciem do stołu. I zawsze sięgniemy do rzeczy najlepsze gatunkowo, niestety też często najdroższe rzeczy (śmiech). Wagi mają dużą potrzebę piękna wokół siebie. Ja ją pielęgnuję w sobie od dziecka. Zawsze urządzałam sobie swoją przestrzeń i dbałam o to, żeby było mi w niej miło i przyjemnie. Czerpię z tego dobrą energię.

Anna Nowak-Ibisz. Diabeł tkwi w szczegółach

i

Autor: Materiały prasowe TVN Anna Nowak-Ibisz

- To znaczy, że diabeł tkwi w szczegółach?

- Zdecydowanie, ale u mnie ten diabeł tkwi też w tych wszystkich patentach, rozmaitych przydatnych gadżetach. Jestem kobietą, która samodzielnie prowadzi dom, więc muszę mieć rozwiązania na wszystko. Po za tym wychowywał mnie tata, a moje dzieciństwo to czasy PRL-u, więc przez lata patrzyłam, jak on radzi sobie ze wszystkim i robi coś z niczego. Dlatego te pokłady kreatywności są we mnie duże. Gdy ktoś mi mówi, że nie da się czegoś zrobić, to od razu zaczynam szukać rozwiązania. Jeśli czegoś nie ma pod ręką, to szukam czegoś, co może to zastąpić. I znajduję w pięć minut!

- Jakie Polacy najczęściej popełniają błędy przy urządzaniu mieszkania?

- Najczęstszy błąd to prowizorka. To pewnie wynika nie tylko z braku pomysłów, ale i pieniędzy. Wiele rzeczy odkładamy na później, a potem się do tego przyzwyczajamy i z czasem przestają nam przeszkadzać gołe żarówki na suficie, brak firanek w oknie albo przyciężki czy niedopasowany karnisz. Czasami też z barku pomysłu radzimy sobie jak potrafimy. Gdzieś coś podpatrzymy i stwierdzamy, że u nas ten pomysł też się sprawdzi. Krzysztof w takich mieszkaniach wprowadza kompleksowy pomysł – na salon, kuchnię czy łazienkę. To zdecydowanie ustawia całe pomieszczenie. My zresztą bardzo często w naszych metamorfozach nie wyrzucamy starych mebli, tylko nadajemy im nowe życie – naprawiamy, odnawiamy. To też bardzo dużo zmienia!

- Swój dom nazwała pani kiedyś najbardziej praktycznym na świecie. Na co pani zwracała uwagę przy jego urządzaniu?

- Nie wiem, czy jest praktyczny, bo jest zbudowany w dawnej technologii i wymaga remontu za remontem (śmiech). Na pewno jest praktyczny, jeśli chodzi o wyposażenie kuchenne, takie, które pozwala kobiecie funkcjonować samodzielnie w domu. Mam wszystko do wszystkiego, konkretne narzędzia do konkretnych zadań. Wchodzę do kuchni i mogę wiele rzeczy szybko zrobić. Gdy niedawno wysiadł w moim domu prąd, to już po chwili miałam lampkę od roweru w ręce, naładowaną dzięki USB, włączyłam korki i tyle!

- Na każdy problem ma pani gotowe rozwiązanie. Czy pani zdaniem współczesne kobiety powinny zadbać, aby były samowystarczalne?

- Polecałabym każdej kobiecie, żeby najpierw stała się samowystarczalna, a dopiero potem rozglądała się za kimś, kto mógłby coś więcej do tego dodać, uzupełnić, dać jej coś od siebie, Żeby nie myślała, że sama sobie nie da rady. Oczywiście fajnie jest powiedzieć, że ja nie muszę się zajmować tym czy tamtym, bo zajmuje się tym mój mąż. Ja jednak lubię wiedzieć. Kiedy ktoś coś naprawia, to często proszę, aby mi to pokazał, bo chcę wiedzieć, jak mogę to następnym razem zrobić sama. Wydaje mi się, że kobietę, która radzi sobie samodzielnie, można rozpoznać z daleka.

- W jaki sposób?

- Zdecydowanie odróżnia się na tle innych kobiet, choćby tym, że nie musi nikomu niczym imponować i nikogo udawać. Nic nie musi, bo ona sama wie, jaka jest jej wartość.

Emisja w TV:

Patent na dom
wtorek 22.25 TVN Style

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki