Aktor przeszedł ogromną metamorfozę. Olaf Lubaszenko (51 l.) od lat zmagał się z otyłością. Tył i chudł, chudł i tył. Doszło nawet do tego, że mając 179 cm wzrostu ważył aż 165 kg. Był tak zdesperowany, by pozbyć się nadwagi, że nawet myślał o operacji zmniejszenia żołądka. Na szczęście obyło się bez skalpela. Ale i tak gwiazdor „Stulecia winnych” i „Blondynki” schudł 60 kg.
Lubaszenko pojawił się w weekend w Międzyzdrojach. Trudno było oderwać od niego wzrok. Wszystkim rzuciło się w oczy, że bardzo schudł. Tydzień temu natomiast zachwycił sylwetką w Zakopanem na planie filmu "Futro z misia". Wcześniej Lubaszenko przez wiele lat walczył z nadwagą, ale efekty były raczej marne. Dlatego zastanawiał się nawet nad operacją zmniejszenia żołądka.
– Byłem u bariatry. Byłem nawet o krok od operacji, ale zazwyczaj, kiedy zaczynam zabierać się do tematu operacji, następuje taki efekt strachu, organizm się mobilizuje i zaczyna chudnąć – wyznał Olaf Lubaszenko w wywiadzie w Radiu Zet.
Teraz aktor waży niewiele ponad 100 kg, ale był czas, kiedy jego waga dobiła 165 kg, mimo że jadł tylko raz dziennie.
Ograniczenia dla otyłych turystów. Z tej atrakcji już nie skorzystają
Otyły mężczyzna zapłacił współpasażerowi, któremu zajmował miejsce. Groziło mu opuszczenie samolotu!