Śmierć Adama Słodowego pogrążyła w smutku jego bliskich, zwłaszcza drugą żonę Bożenę. Synowie Adama Słodowego mieszkają za granicą, więc to z powodu ich przyjazdu pochówek gwiazdy TVP był odkładany przez miesiąc. Jeden syn leciał do Polski z Australii, drugi – z USA, a w okresie świątecznym, z którym zbiegła się śmierć ich ojca, trudno było kupić bilety.
Pogrzeb Adama Słodowego odbył się w piątkowe południe. Gwiazdę TVP pożegnało skromne grono najbliższych członków rodziny, przyjaciół oraz widzów, którzy wciąż wspominają jego pomysłowe programy telewizyjne. 96-latek został skremowany, a jego prochy umieszczono w prostej, acz gustownej białej urnie. Urna razem ze zdjęciem uśmiechniętego Adama Słodowego wprost tonęła w kwiatach, w tym wystawnych wieńcach od najbliższych.