Jak wiesz Mundial jest teraz bardzo gorącym tematem. My wiemy, że gra naszych zawodników też zależy od wsparcia ich partnerek. Powiedz mi, jak Ty wspierasz Jana?
Julia: Ja zawsze przed meczem wysyłam Jankowi wiadomości głosowe które motywują go do działania.
Jakie emocje towarzyszą wam obecnie w domu? Czy tematem przewodnim są mecze?
Julia: My z Jankiem mało rozmawiamy na temat piłki. Jest tak jak zawsze! Jak jest na zgrupowaniu to ciężko trenuje tak samo jak w Southampton. A jak ma tylko wolną chwilę to zawsze do mnie dzwoni na FaceTime. A jak jesteśmy razem to dużo podróżujemy, spotykamy się ze znajomymi a wieczorem odpalamy Netflix i się przytulamy!
Jak świętujecie z Jankiem wygrane mecze?
Julia: Po wygranym meczu idziemy zjeść coś dobrego!
Czy od zawsze interesujesz się piłką nożną a może to dzięki Janowi polubiłaś sport?
Julia: Szczerze mówiąc, pierwszy mecz na jakim byłam to mecz na który zaprosił mnie Janek. Nigdy się nie interesowałam piłką nożną...
Opowiedz mi proszę jak się poznaliście? Czym urzekł cię Janek? Jakim jest prywatnie mężczyzną?
Julia: Z Jankiem poznaliśmy się przez internet. Napisał do mnie na Snapchacie i tak się zaczęło… Zaczęliśmy codziennie ze sobą pisać, potem rozmawialiśmy na FaceTime, bo Janek był w Anglii a ja w Polsce. Ciężko było się spotkać... A pierwszy raz na żywo zobaczyłam go na meczu Polska-Kazachstan, gdzie najpierw poznałam jego menadżerów, następnie rodziców Janka i potem dopiero Jego! Od razu zaiskrzyło i wiedzieliśmy, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Nie ma większej miłości!
Janek jest bardzo kochany, troskliwy i pozytywnie nastawiony do życia.
Czym zajmujesz się na co dzień?
Julia: W tym roku skończyłam liceum plastyczne z dyplomem grafika komputerowego, bo właśnie na takiej specjalizacji byłam. W wolnej chwili zajmuje się fotomodelingiem i naszą nowa pociechą, czyli buldogiem francuskim o imieniu Candy!
Jak wygląda wasz zwyczajny dzień?
Julia: Każdy dzień jest inny. Dużo podróżujemy, wspólnie gotujemy i cieszymy się sobą!