Elwira to piękna i seksowna kobieta, ale mimo to nie ustaje w pracy nad swoim ciałem. Chce się podobać sobie, ale przede wszystkim mężowi. To dla Mariusza wylewa z siebie siódme poty na siłowni.
- Aktywność sceniczna mobilizuje do zachowania dobrej sylwetki, ale najbardziej mobilizuje mnie mój mąż Mariusz. Chcę być dla niego atrakcyjna. Mariusz sam postarał się o zajęcia pod okiem profesjonalnego personalnego trenera - wyznaje Elwira. - Aktywność fizyczna od lat nie jest mi obca. Uwielbiam wszelki ruch: jazdę na rowerze, pływanie czy chodzenie po górach. Sama byłam też przez pewien czas instruktorem aerobiku. Ćwiczenia na siłowni zaczęłam w czerwcu 2014 i od tamtej pory jestem obowiązkowa. Moim konikiem są nogi. Uwielbiam ćwiczenia, które je rzeźbią, wysmuklają. A przedłużeniem nóg jest przecież pupa, nad którą też pracuję, aby jak najdłużej była jędrna - podkreśla Elwira.
Efekty widać gołym okiem...
Zobacz także: Mejk lubi maskotki. Dlaczego wybrała Tygryska