Józef Glemp, Jerzy Popiełuszko

i

Autor: Piotr Lampkowski/Super Express, Wikimedia Commons Józef Glemp, Jerzy Popiełuszko

Poważny konflikt

10 lat po śmierci prymasa Józefa Glempa przypomniano, co mówił na pogrzebie Jerzego Popiełuszki. Mieli na pieńku!

2023-01-31 9:46

Niedawno odchodziliśmy 10. rocznicę śmierci Józefa Glempa, charyzmatycznego kardynała, który przez niemal 30 lat był prymasem Polski. Podczas specjalnej mszy św. obecny prymas abp Wojciech Polak wspominał swojego poprzednika. W trakcie homilii przypomniał, co kardynał Józef Glemp mówił na pogrzebie ks. Jerzego Popiełuszki. Mało kto wie, że prymas i kapelan "Solidarności" przez jakiś czas mieli ze sobą na pieńku.

10. rocznica śmierci prymasa Józefa Glempa. Co kardynał mówił na pogrzebie ks. Popiełuszki?

Prymas Polski kardynał Józef Glemp zmarł 23 stycznia 2013 roku. Wcześniej długo walczył z nowotworem. U kardynała wykryto raka płuc. Być może do jego rozwoju przyczyniło się to, że Józef Glemp kiedyś palił papierosy. Później jednak rzucił nałóg i mocno wspierał akcje promujące rzucanie palenia. Podczas uroczystości z okazji 10. rocznicy śmierci legendarnego prymasa homilię wygłosił arcybiskup Wojciech Polak. Przypomnijmy, że posługa Józefa Glempa przypadła m.in. na czas stanu wojennego i trudnych lat 80. To w tym okresie bestialsko zamordowany został ks. Jerzy Popiełuszko. Obecny prymas Polski przypomniał, co zmarły 10 lat temu kardynał mówił podczas pogrzebu kapelana "Solidarności". - W dramatycznym zmaganiu się dobra ze złem, którego niewinną ofiarą padł ksiądz Jerzy Popiełuszko, potrzeba po stronie wyznawców Chrystusa czystego serca i wielkiego dobra, i tylko dobra dla zwyciężania zła - wskazał Józef Glemp, a wiernym ciarki przeszły po plecach. 

Konflikt Józefa Glempa i Jerzego Popiełuszki. O co poszło?

Relacje prymasa i Jerzego Popiełuszki były skomplikowane. Mało kto wie, że duchowni przez jakiś czas mieli ze sobą na pieńku. To, że konflikt Józefa Glempa i kapelana "Solidarności", nie był wymysłem przeciwników Kościoła, potwierdza specjalizujący się w tematyce kościelnej publicysta Adam Szostkiewicz, który także był działaczem opozycji w czasach PRL. - Nie jest to wyssane z palca. Wynikał z dramatycznej sytuacji ogólnej w kraju, zwłaszcza po 13 grudnia 1981 r. Jak wiadomo, ks. Popiełuszko należał do kapelanów "Solidarności", czuł się z tym ruchem związany i uważał, że po wprowadzeniu stanu wojennego tym bardziej jego obowiązkiem jest być przy "Solidarności". Jego odpowiedzialność jest nie do porównania z odpowiedzialnością ówczesnego prymasa Józefa Glempa - na nim spoczywała odpowiedzialność w jakimś stopniu za cały Kościół. Wobec tego musiał myśleć innymi kategoriami - stąd konflikt - tłumaczył w rozmowie z PAP. 

Linia Józefa Glempa wobec władz PRL. "Bardzo źle to odbieraliśmy"

Józef Glemp starał się łagodzić napięcia w kraju, by uniknąć rozlewu krwi. Jego "miękkość" w stosunku do władz PRL miało mu za złe wielu działaczy "Solidarności". - Byliśmy bardzo krytycznie nastawieni wobec linii prymasa. Powiedział on wtedy, że nawet gdyby miał iść boso i na kolanach, błaga o niepodejmowanie walki Polak przeciw Polakowi. Nam się wydawało, że to jest za daleko idąca ugodowość, że de facto przyczynia się do tłumienia "Solidarności" i bardzo źle to odbieraliśmy. Siłą rzeczy ks. Popiełuszko też był między młotem a kowadłem, między takimi ludźmi jak my - działacze, wtedy zepchnięci do podziemia, represjonowani - a władzą kościelną, którą jako ksiądz musiał respektować. Napięcie między Popiełuszką - mówię tu symbolicznie, bo chodziło o całą grupę księży, która się utożsamiała z "Solidarności" - a całym kierownictwem Kościoła było całkiem realne. Pamiętam, jako uczestnik tamtych wydarzeń, że nasza sympatia i podziw były oczywiście po stronie Popiełuszki. Uważaliśmy, że to jego postawa jako przedstawiciela Kościoła jest wzorowa i pomocna, a nie postawa kierownictwa Kościoła - wspominał Adam Szostkiewicz. Po latach przyznał, że "prymas Glemp miał prawo tak postępować, a nawet jego odpowiedzialnością było przyjąć taką bardzo umiarkowaną, w jakimś stopniu ugodową linię". - Glemp zakładał, że to będzie służyło wszystkim, że ryzyko otwartego konfliktu będzie mniejsze. Na przykładzie ks. Popiełuszki widać, że to się jednak nie sprawdziło - skwitował publicysta i działacz opozycji. 

Józef Glemp przeprosił za stosunek do Jerzego Popiełuszki

Józef Glemp często polecał Jerzemu Popiełuszce zajęcie się "zwykłym duszpasterstwem". Chciał go także wysłać na studia do Rzymu, co bardzo krytycznie odbierali działacze "Solidarności". W opublikowanym w portalu Dziennik.pl tekście autorstwa Piotra Zaremby i Jerzego Jachowicza znaleźliśmy cytat z prywatnych zapisków ks. Popiełuszki po rozmowie z Glempem 14 grudnia 1983 roku, czyli dzień po wyjściu kapelana "Solidarności" z milicyjnego aresztu. Wylądował tam za rzekome przechowywanie w mieszkaniu... granatów. "To, co usłyszałem, przeszło moje najgorsze oczekiwania. To prawda, że ksiądz prymas mógł być zdenerwowany, bo wiele go kosztował list do Jaruzelskiego w mojej sprawie. Ale zarzuty mi postawione zwaliły mnie z nóg. SB na przesłuchaniu szanowała mnie bardziej" - czytamy w opublikowanych prywatnych zapiskach ks. Jerzego Popiełuszki. Józef Glemp w późniejszych latach wiele razy przepraszał za swoją postawę wobec kapelana "Solidarności". - To zdarza się każdemu z nas. Pewnym rzeczom nie potrafimy sprostać. To, że Popiełuszko wyszedł na bohatera i świętego, nikt nie przewidywał, a decyzje trzeba było podejmować na bieżąco - komentował po śmierci Józefa Glempa biskup Tadeusz Pieronek w rozmowie z Moniką Olejnik. 

Nie przegap: Wielki cios dla polskiego Kościoła! Watykan podjął decyzję. Chodzi o Jerzego Popiełuszkę!

Sonda
Który polski duchowny jest dla Ciebie największym autorytetem z czasów PRL?
Politycy od Kuchni. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Dlaczego Polacy masowo odchodzą od Kościoła?

Powody mogą zaskakiwać. POSŁUCHAJ!

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają