Dlaczego abp Jędraszewski zeznawał w sądzie?
Marek Jędraszewski był przesłuchiwany w sprawie zaniedbań emerytowanego biskupa bielsko-żywieckiego Tadeusza Rakoczego - czytamy w portalu Onet.pl. Dlaczego metropolita krakowski zeznawał w sądzie? Rakoczy został już ukarany przez Watykan za tuszowanie przestępstw wykorzystywania dzieci (chodzi o proboszcza Jana Wodniaka, którego ofiarą miał być Janusz Szymik). Okazuje się, że część postępowania kościelnego prowadził właśnie abp Jędraszewski. Emerytowany biskup stał bowiem na czele diecezji, która wchodzi w skład metropolii krakowskiej. A tej przewodniczy Marek Jędraszewski. Janusz Szymik pozwał diecezję bielsko-żywiecką za to, że ta nie reagowała na krzywdy jego oraz innych ministrantów, mimo że zgłoszeń miało być wiele.
Janusz Szymik i Artur Nowak o zeznaniach Marka Jędraszewskiego
Mężczyzna uważa, że "zeznania abp. Jędraszewskiego są bardzo ważne, bo to on był tym, który przesłuchiwał bp. Rakoczego". - To on ma pełną wiedzę na temat zaniedbań tego drugiego w mojej sprawie - podkreślił w rozmowie z Onetem Janusz Szymik. - Przesłuchanie abp. Jędraszewskiego było bardzo istotne dla sprawy. Z udzielonych przez niego odpowiedzi sąd może wyciągnąć odpowiednie wnioski co do zachowania bp. Rakoczego i jego braku działania w latach 1993 i 2007, gdy pokrzywdzony zgłaszał mu swoją krzywdę, a ten nie reagował. Stanął po stronie przestępcy, a nie po stronie ofiary - ocenił z kolei mecenas Artur Nowak, pełnomocnik Zeznania Jędraszewskiego są niejawne.
W naszej galerii prezentujemy, jak w Krakowie mieszka kardynał Stanisław Dziwisz