Agnieszka Gozydra trafiła do szpitala. "Życie czasem mówi: stop"
W czwartek 21 lipca Agnieszka Gozdyra zamieściła w mediach społecznościowych niepokojące zdjęcie. Widać na nim rękę, w którą wbity jest wenflon, a do niego doprowadzona kroplówka. Fotografia wskazuje, że dziennikarka leżała w szpitalnym łóżku. “Cześć, Twitter. Życie czasem mówi "stop". Nic wielkiego, ale zobaczymy się, mam nadzieję, w poniedziałek o 20. Dziś i jutro w Debata Dnia zastąpi mnie Joanna Wrześniewska-Sieger. Dzięki, Aśka! Trzymajcie kciuki i do zobaczenia” - podpisała zdjęcie Agnieszka Gozdyra.
Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy, w których zatroskani internauci życzyli dziennikarce powrotu do zdrowia. Wsparcie okazali także politycy i inni redaktorzy.
Agnieszka Gozydra czuje się lepiej i dziękuje internautom. “Udało się także dzięki Wam”
Fani dziennikarki mogą odetchnąć z ulgą. Agnieszka Gozdyra wraca do zdrowia, o czym poinformowała na Twitterze. “Dziękuję wszystkim za wsparcie, dobre słowo i życzenia zdrowia. Już po. Udało się także dzięki Wam. Do zobaczenia wkrótce” - napisała redaktor. Można się domyślać, że Agnieszka Gozdyra odpoczywa teraz już w domu. Nie wiadomo jednak, co stało się, że dziennikarka trafiła do szpitala.
Wiadomość ucieszyła obserwujących dziennikarkę w mediach społecznościowych. Pod wpisem pojawiły się kolejne pozytywne komentarze. Słowa wsparcia zamieścili m.in. Michał Szczerba, Grzegorz Onichimowski i Paweł Krutul.
Kim jest Agnieszka Gozdyra?
Agnieszka Gozdyra to polska prezenterka telewizyjna i dziennikarka. Studiowała polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Ukończyła również studia podyplomowe z Public relations na SGH. Karierę rozpoczynała w Radiu Kolor, w którym współpracowała m.in. z Wojciechem Cejrowskim. Pracowała w TVP, a także w Polsat News. Obecnie prowadzi w Polst News program: "Debata dnia". Jak sama się przedstawia, jest: Warszawianką. Lubi: konkret, koty, kryminały. Prowadzić auto. Być w drodze. Nie lubi tłumu. Nie znosi głupoty.
ZOBACZ TAKŻE: 64-letnia Monika Olejnik wygina śmiało ciało na ulicy! Tego nie zobaczycie w TV