Agnieszka Holland jest w ostatnim czasie na ustach wielu polityków. O jej „Zielonej granicy” krytycznie wypowiadali się między innymi prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki czy prezes PiS Jarosław Kaczyński. Reżyserka zabrała głos w tej sprawie w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i”.
- Ta władza jest paszkwilem na Polskę. Mój film jest naprawdę uczciwym filmem prawdziwej patriotki. To znaczy, zrobiłam go z miłości do Polski i z poczucia, że nasz kraj ma różne twarze – stwierdziła.
Agnieszka Holland podkreśliła, ze jest bardzo dumna z postawy Polaków wobec wojny na Ukrainie. - Ta twarz, z której ja jestem dumna, to jest ta, którą zobaczyliśmy na polsko-ukraińskiej granicy w lutym 2022 roku. Nas stać na solidarność, współczucie, empatię i na to, by podzielić się zasobami, które mamy – mówiła.
Reżyserka skrytykowała także polityków, którzy negatywnie wypowiadali się o jej filmie. - Nie chcę komentować tych ludzi, są niegodni i hańbią Polskę, według mnie, stosując takie metody. Rządząc tak, jak rządzą, kłamiąc tak, jak kłamią, kradnąc tak, jak kradną i stosując wszelkie niegodne środki, żeby zdobyć więcej głosów. Oczywiście, że nie zobaczą filmu – skwitowała.