Jolanta i Aleksander Kwaśniewski są małżeństwem od ponad 40 lat. Małżonkowie doczekali się jeden córki Aleksandry Kwaśniewskiej, która sama od ponad 10 lat jest mężatką, a jej mężem jest znany i ceniony muzyk Kuba Badach. Rodzina Kwaśniewskich jest bardzo zgrana, rodzice mają doskonały kontakt z córką i mocno wspierają jedynaczkę we wszystkich działaniach, tak prywatnie jak i zawodowo. Świadczyć o tym może choćby ostatni wywiad Oli Kwaśniewskiej, który jako dziennikarka, przeprowadziła ze swoim ojcem, rozmowa została opublikowana w magazynie "Viva!".
Wiosną do księgarni trafiła książka - wywiad rzeka z Aleksandrem Kwaśniewskim "Prezydent. Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Aleksandrem Kaczorowskim". Od tego czasu były prezydent udziela wywiadów, pojawia się w wielu mediach, ma spotkania autorskie. Najnowszy wywiad z Kwaśniewskim przeprowadził dziennikarz TVN24 Piotr Jacoń w swoim programie "Bez polityki". Była to wyjątkowo ważna, ale i trudna rozmowa, bo w czasie rozmowy pojawiły się bardzo ciężkie dla Kwaśniewskiego wątki, nie zabrało pytań prywatnych i o politykę.
Były prezydent opowiedział nawet o wstydliwej sprawie z Charkowa, gdzie doszło do pewnego incydentu. Kwaśniewski wyjaśnił, że było to spowodowane stresem. Pojawiły się też pytania o sprawy rodzinne, a jedno z nich wprost wywołało burzę w studiu! Poszło o Olę Kwaśniewską i to, że nie ma ona dzieci. Poznajcie szczegóły burzliwej dyskusji Kwaśniewskiego i Jaconia.
W czasie rozmowy Jaconia i Kwaśniewskiego doszło do spięcia! Totalna burza. Kwaśniewski zaatakowany, poszło o jego córkę Olę i słowa o wnukach
W czasie rozmowy Piotr Jacoń zapytał Aleksandra Kwaśniewskiego, czego uczy się od córki Aleksandry. Były prezydent odparł, że wielu rzeczy i wskazał na różnicę pokoleń dotyczących nowych mediów, ale też innego podejścia do wolności w myśleniu, w podejściu do otwartości. I tu nagle Jacoń zapytał, czy chodzi tu też o podejście do roli kobiet w społeczeństwie, zapytał, czy uczy też ojca właśnie tego.
- Rozmawiamy o tym, ja ją wspieram i rozumiem jej postawę, choć też nie ukrywam, że byłbym szczęśliwy np. gdybym wnuki miał..
- O rany! Ale pan powiedział teraz. No... - zdenerwował się na swego rozmówcę Jacoń.
- No powiedziałem prawdę... - odparł Kwaśniewski.
- No to trudny temat... Wie pan, ja się zastawiam, nie wiem czy tego dotykać, ale ten ostatni wywiad Oli jest o niemacierzyństwie i prawie do niemacierzyństwa, czyli jest o tym, że wszyscy wkoło pytają o to: "a dlaczego nie, a kiedy będą dzieci?", i teraz pan tu siada i mówi: "No, wnuki to bym chciał"
- No, ale to moja postawa, i ja w pełni rozumiem, to co ona mówi i jej argumentację także rozumiem...
- No nie wiem, czy pan rozumie... Bo ona właśnie nie chce słyszeć takich teksów...- oburzał się Jacoń.
- Ona nie chce słyszeć, dlatego już o tym nie rozmawiamy, ale teraz rozmawiam z panem... - chciał wyjaśnić Kwaśniewski, ale Jacoń mu przerwał:
- Kurczę... Źle to pan powiedział, źle... naprawdę źle..
- Źle? No to przepraszam wszystkich, a moją córkę w szczególności - zakończył wymianę zdań Aleksander Kwaśniewski
Po rozmowie z Kwaśniewskim o Oli Jacoń bije się w piersi
To jednak nie koniec sprawy, bo do wywiadu odniósł się Piotr Jacoń, który przyznał, że oglądał później ten fragment nagranej rozmowy, czytał komentarze i postanowił zabrać głos: - Tak. Wyszedłem z roli. Oceniłem, a właściwie skrytykowałem kogoś za jego pogląd. Nie powinienem. Wystarczyło wyrazić pogląd własny - w tym przypadku przeciwny - odniósł się do rozmowy z Kwaśniewskim. Jacoń dostrzegł, że popełnił błąd: - Ale im dłużej myślę o tej rozmowie, tym bardziej czuję mój błąd gdzie indziej. Uzurpacja. To słowo nade mną wisi. Przypisałem sobie prawo do obrony postawy Oli, nie pytając jej o zdanie, zabierając głos w jej imieniu... To kardynalny błąd.