Andrzej Duda jest zapalonym sportowcem-amatorem. Nie stroni niemal od żadnej formy aktywności fizycznej. Korzysta nie tylko z siłowni, ale też korzysta ze skuterów wodnych w czasie letniego urlopu, a niemal każdej zimy wybiera się na narty. Nie inaczej było tym razem! Prezydent został zauważony na stoku przez jednego z turystów.
Andrzej Duda na nartach
Jak się okazuje, Andrzej Duda nie chciał czekać na ferie! Już czwartego stycznia został zauważony przez jednego z turystów na stoku, gdzie korzystał z zimowej aury.
- Mężczyzna jadący ze mną na wyciągu powiedział mi, że na stoku jest pan prezydent. Widać, że osoba prezydenta wzbudza w nich zainteresowanie, podchodzą do niego, a ten chętnie robi sobie z nimi zdjęcia - powiedział TVN-owi mężczyzna.
Według relacji turysty Andrzejowi Dudzie towarzyszy co najmniej dwóch ochroniarzy. Gdzie się wybrał prezydent? Wybrał Kluszkowice, gdzie może się cieszyć trasami narciarskimi położonymi na północnych i zachodnich zboczach gór Wdżar.
Wygląda na to, że sam zainteresowany nie krył się ze swoją obecnością. Założył kombinezon w żywym, czerwonym kolorze, który z pewnością ściągał na siebie uwagę. Z relacji turystów, z którymi rozmawiali dziennikarze TVN, wynika, że prezydent chętnie pozował do zdjęć.
- Bardzo dużo ludzi robiło sobie z nim zdjęcia, nie było żadnego problemu, żeby do niego dojść i mieć takie zdjęcie - powiedział jeden z nich.
Inna turystka stwierdziła, że widziała Andrzeja Dudę w karczmie i zachowywał się jak każdy inny wczasowicz, stojąc w kolejce i nie narzucając się ze swoją obecnością, nie starał się też ukryć.
W naszej galerii zobaczysz Andrzeja Dudę na nartach: