Andrzej Seweryn

i

Autor: AKPA, TWITTER

Kompromitujące wideo

Andrzej Seweryn wulgarnie uderza w PiS. Mówi o faszystach! Wyciekło nagranie

Rzecznik PiS Rafał Bochenek opublikował na Twitterze post z kompromitującym nagraniem Andrzeja Seweryna. W wideo aktor w wulgarnych słowach zwraca się do tajemniczego "młodego człowieka". Najczęściej pada tam słowo "przypier***". Komu? "Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom po***, rozumiesz, trzeba przyp***" - mówi na wideo Seweryn. Dalej jest tylko gorzej, bo aktor nie przebiera w słowach i używając knajackiego języka uderza w polityków, m.in. Jarosława Kaczyńskiego.

Rafał Bochenek: Puszczają im nerwy

Jak podaje Interia, filmik z nagraniem Andrzeja Seweryna pierwotnie miał się pojawić na profilu Tomasza Lisa, na co 2 czerwca zwrócił uwagę fotograf Andrzej Hrechorowicz. Swój wpis dziennikarz miał opublikować w piątek, kilkanaście minut przed północą. Później z Twittera Lisa film zniknął i obecnie nie jest dostępny. Ale w sieci nic nie ginie, w sobotę (3.06) wideo na swoim Twitterze udostępnili między innymi szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel i wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

Rafał Bochenek z PiS w poście napisał:O"oni są zjednoczeni... w nienawiści. Wiedzą, że przegrają i puszczają im nerwy. My, jesienią demokratycznie pokażemy im czerwoną kartkę🟥 Zło zawsze przegrywa".

Andrzej Seweryn uderza w PiS. Padły wulgarne słowa

- Drogie dziecko, pamiętaj, twoje zadanie jest im przy***ć. Jesteś młody, na razie nie rozumiesz, co ja do ciebie mówię, ale szybko zrozumiesz jak będziesz miał kilkanaście lat albo nawet wcześniej, zrozumiesz komu trzeba przy***ć - mówi Andrzej Seweryn w nagraniu. Nie jest jasne, skąd pochodzi wideo, ani do kogo konkretnie zwraca się aktor. Dalej jest tylko ostrzej. I padają kolejne wulgaryzmy.

- I nie zważać na nic. Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom p***m, rozumiesz, trzeba przy***ć. Żadnych dialogów chrześcijańskich, żadnego tam rozumienia, debaty, porozumienia. Przy***ć. Faszystom trzeba przy***ć, a nie dyskutować z nimi. Bo oni będą używali tego dialogu. Używali, żeby ciebie zrobić w du*ę po prostu - kontynuuje na nagraniu Andrzej Seweryn.

W dalszej części nagrania aktor stwierdza też, że "nie ma innego wyjścia", a osoby, o których mówi, to "bandyci".

Seweryn: Nie udostępniałem tego nagrania do mediów społecznościowych

Nie jest jasne, w jakim celu, kiedy i w jakim kontekście Seweryn nagrał to wulgarne wideo. Politycy PiS łączą je z marszem 4 czerwca, w którym aktor zapowiedział swój udział. 30 maja aktor na swoim Facebooku, w zdecydowanie bardziej eleganckim stylu, zachęcał do udziału w owym marszu. Cytował wówczas Wyspiańskiego. "Musimy zrobić coś, co by od nas zależało, zważywszy, że dzieje się tak dużo, co nie zależy od nikogo" - mówił, wspominając dramat "Wyzwolenie".

Sam Andrzej Seweryn jest zaskoczony, że nagranie przedostało się do internetu. W oświadczeniu, które przesłał Wirtualnej Polsce, napisał: "W związku z pojawieniem się w przestrzeni internetowej prywatnego nagrania z moim udziałem oświadczam, że ani ja, ani osoba, do której zostało ono wysłane, nie udostępniliśmy go mediom społecznościowym. Dostało się tam ono z woli tych, którzy mają dostęp do naszych prywatnych kont i którzy, jak sądzę, już nieraz z tej możliwości korzystali".

Do tej pory żaden z polityków opozycji nie odniósł się do przekazu aktora w przestrzeni publicznej.

Sonda
Czy takie wypowiedzi kompromitują Andrzeja Seweryna?
Wieczorny Express Szczerba i Joński

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają