Anita Werner bez nóg
Anita Werner, prowadząca główny program informacyjny stacji TVN - "Fakty", ukazała się widzom w pozycji lewitującej. Widzowie podczas programu z 14 listopada zobaczyli prezenterkę siedzącą za stołem, ale nie mogli dopatrzyć się tam jej nóg, choć powinny one być widoczne. Doszło do tego ze względu na błąd techniczny. Z wyjaśnieniami szybko przyszedł jeden z internautów najprawdopodobniej związany ze stacją. "Już wyjaśniam: od kilku miesięcy trwa remont głównego studia »Faktów« i TVN24, stąd większość programów informacyjnych w stacji nadawana jest ze studia wirtualnego. A tzw. greenboxy [technologia umożliwiająca dodanie wirtualnego tła lub efektów specjalnych do obrazu — przyp.red] mają to do siebie, że nie zawsze kamera wychwytuje wszystkie elementy, stąd efekt brakujących nóg u pani Anity" — wyjaśnił internauta.
Mogłoby się wydawać, że nic takiego się nie stało, bo kto to zauważy? Otóż okazało się, że wielu widzów dostrzegło błąd bez problemu. W sieci niemal natychmiast pojawiło się wiele komentarzy, a nawet zabawnych memów. W końcu sama prezenterka odniosła się do sprawy. Anita Werner opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym to zawadiacko pozuje w czarnej minisukience. Zdjęcie opatrzyła następującym komentarzem: Wszystkich, którzy się o mnie martwili, uprzejmie informuję, że nogi są na swoim miejscu. Do tego hasztagi związane z dobrym humorem i weekendową zabawą.