Apoloniusz Tajner przez lata był związany ze światem sportu – najpierw jako zawodnik kombinacji norweskiej, a następnie jako trener narciarski, który szkolił między innymi Adama Małysza. W latach 2006-2022 był prezesem Polskiego Związku Narciarskiego. Jest także częstym ekspertem w stusiu TVP. Ostatnio zaś postanowił zaangażować się w politykę i ogłosił swoją kandydaturę do Sejmu jako bezpartyjny działacz z okręgu bielskiego. Będzie startować z list KO.
Dla wielu fanów sportowej działalności Apoloniusza Tajnera to był spory szok. Mało kto bowiem pamięta, że były trener już próbował swoich sił w polityce w 2004 roku. Kandydował wówczas z list PSL w okręgu śląskim do Parlamentu Europejskiego. Zdobył 7265 głosów, zaliczając porażkę.
Niewykluczone, że tym razem Apoloniusz Tajner będzie miał więcej szczęścia. Z pewnością może liczyć na poparcie części swoich fanów, którzy doceniają jego osiągnięcia sportowe. Być może uda mu się zachęcić też innych do oddania na siebie głosu dzięki swoim poglądom.
- Boli mnie, że wytworzyły się podziały. Biało-czerwone barwy, zawsze się z nimi identyfikowałem. Apeluję jednością, wzajemnym zrozumieniem, współpracą i żeby takie słowa, jak rzetelność, uczciwość, kłamstwo czy prawda uzyskały właściwe definicje. Żeby przywrócić te definicje, bo tak do końca normalnie przecież nie jest – mówił były trener w Ustroniu.