Beata Szydło to złota rączka
Beata Szydło w kampanii wyborczej zdecydowanie nie próżnuje. Zresztą była premier właściwie nieustannie jest w trakcie kampanii, bo jako jedna z najpopularniejszych postaci w PiS musi jeździć po Polsce i zabiegać o poparcie wyborców. Ostatnio doszło do kuriozalnej sytuacji, bowiem w autobusie Beaty Szydło pojawił się... Donald Tusk, a konkretnie jego podobizna. - Mamy dzisiaj pasażera na gapę, króla podwyżek Donalda Tuska, ale zabrałyśmy go, żeby wytłumaczyć mu pewne sprawy - tłumaczyła była szefowa rządu, która podczas pięcioletniej kadencji w Parlamencie Europejskim zarobiła niemal 600 tys. złotych. Nic dziwnego zatem, że chciałby ponownie wygrać wybory. Szanse ma ogromne, bo pięć lat temu to właśnie Beata Szydło zdobyła rekordowy wynik w wyborach europejskich. Teraz - co prawda - poparcie dla PiS stopniało, ale akurat była premier na brak popularności narzekać nie może. Przy okazji kampanijnej zawieruchy, Beata Szydło pokazała, że żadnej pracy się nie boi. Europosłanka może być nawet złotą rączką!
Beata Szydło ubrana w biały t-shirt, czarne jeansy i wygodne beżowe adidasy naprawiła baner
Właśnie w takiej roli Beata Szydło musiała ostatnio wystąpić. Wszystko przez wandala, który rozwalił baner wyborczy kandydatki PiS w wyborach europejskich. Była premier zakasała rękawy i ubrana w biały t-shirt, czarne jeansy i wygodne beżowe adidasy (służyły one Beacie Szydło już podczas wizyty na stacji benzynowej) ruszyła na miejsce zdarzenia. Nowa stylówa chyba zdała egzamin, bo europsłanka przyjechała i migiem naprawiła baner! Prawdziwa złota rączka. Dlaczego ktoś zniszczył baner z lokomotywą wyborczą PiS? Beata Szydło ma na ten temat swoją teorię. - Jest dobrze, niszczą banery, znaczy boją się - stwierdziła była premier. - Wygram te wybory - dodała pewnym głosem.
Zobacz naszą galerię: Taki styl ma Beata Szydło