Bulba-dance

i

Autor: Youtube

"BULBA-DANCE"

Białoruś przekracza kolejne granice absurdu. Łukaszenka zagrał w klipie 12-latki śpiewającej o ziemniakach

2022-11-20 20:40

Przywódca Białorusi Aleksander Łukaszenka ponownie zaskoczył swoich obywateli nietypowym posunięciem. Niedawno polityk opowiadał mediom, jak pędził na traktorze 280 km/h i myślał, że zaraz odleci. Tym razem białoruski dyktator udowadniał swoją miłość do rolnictwa na planie teledysku "Bulba-dance".

Łukaszenka pojawił się już na samym początku teledysku do radosnego “Bulba-dance”. Najpierw prezydent doglądał zbieranych na polu ziemniaków, następnie własnoręcznie wiązał worki pełne narodowego dobra. Na tym rola białoruskiego dyktatora się stety, niestety kończy. Jeśli chcieliście zobaczyć rytmicznie podskakującego Łukaszenkę, lepiej wpiszcie w Google: "Lukashenko dancing with Verka Serduchka". Nie musicie dziękować. 

Obecność Łukaszenki oraz białoruskich celebrytów w teledysku 12-letniej Angeliny Wołkawy sprawiła, że w ciągu kilku dni wideo obejrzano już prawie 60 tys. razy. O piosence zrobiło się głośno również poza granicami Białorusi, m.in. w naszym kraju. Klip zdążyło skomentować na YouTubie już wielu Polaków. 

Twórcy piosenki o ziemniakach przekonują: Bulba-dance ma większy sens niż się wydaje

Jak się okazuje, rytmiczna “Bulba-dance” zawiera w sobie głębszy sens. Twórcy piosenki chcieli za jej pomocą przekazać społeczeństwu ważne kwestie - przekonywała w jednym z wywiadów producentka i reżyserka teledysku Elena Lobach. 

- Pomysł wykorzystania materiału dokumentalnego z udziałem prezydenta Białorusi zrodził się, ponieważ postanowiliśmy spojrzeć nieco głębiej. Mówimy: "Bulba-dance", ale chcieliśmy mówić o czymś ważnym, rodzimym, aby zjednoczyć jak najwięcej ludzi, a bulba taka jest. A na czele tego całego stowarzyszenia ludzi, którym na tym zależy oczywiście, stoi nasz prezes - tłumaczyła z przekonaniem. 

“Choć w piosence jej bohaterowie wydają się po prostu tańczyć w rytm wesołej kompozycji, to jednak za zewnętrzną prostotą kryją się głębsze znaczenia, które jednoczą. Chodzi o to, że Białorusini zawsze potrafili zarówno pracować na swojej ziemi, jak i cieszyć się życiem, realizując się, w tym twórczo, jednocząc się w celu pomnażania, ratowania i wspierania prawdziwie dobrych i afirmujących życie idei" - czytamy na zviazda.by.

- Po premierze teledysku bardzo się martwię, bo zastanawiam się, jak odbiorą to widzowie, czy im się spodoba. Ale jednocześnie czuję też dumę, że sam nasz prezydent wziął udział w nagraniu, pokazując przykład miłości do ojczyzny - mówiła z kolei nastoletnia gwiazda w rozmowie z portalem zviazda.by.

Warto zwrócić również uwagę na to, że Angelina Wołkowa śpiewa piosenkę o ziemniakach po białorusku. Jak zauważa portal Biełsat - "to się rzadko zdarza na tamtejszej estradzie i może być związane z kultywowaniem starego radzieckiego mitu mówiącego o tym, że język rosyjski jest językiem miasta i przemysłu, a białoruski językiem wsi i chłopów". 

Czy twórcom "Bulba-dance" rzeczywiście udało się zawrzeć w piosence głębszy sens? Jak podoba się wam utwór? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Sonda
Podoba ci się "Bulba-dance"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki