Karina Bosak ma wiele powodów do radość. Może świętować nie tylko dlatego, jej mąż dostał się do Sejmu, ale ona także odniosła spory sukces w wyborach parlamentarnych. W swoim okręgu pokonała nawet byłego lidera Konfederacji Janusza Korwin-Mikkego! Dzięki temu mogła pojawić się 13 listopada na pierwszym posiedzeniu nowego Sejmu i złożyć ślubowanie.
Co więcej, udało jej się dostać do Sejmu nawet mimo tego, że w zasadzie nie prowadziła aktywnej kampanii wyborczej z powodu ciąży. Błogosławiony stan nie stanął Karinie Bosak na przeszkodzie, by pojawić się na sali plenarnej.
Ubrała się w luźną granatową sukienkę, czarne rajstopy i buty na płaskim obcasie. Do tego miała rozpuszczone, falujące włosy i lekki makijaż. Trzeba przyznać, że żona Krzysztofa Bosaka wygląda kwitnąco! Ciąża zdecydowanie jej służy. Do tego widać było, że jest bardzo dumna, a powodów ma przecież wiele.
Jak na razie Karina i Krzysztof Bosakowie mają dwóch małych synków. Teraz ich gromadka jeszcze się powiększy!