Wszyscy o tym wiedzą, że letni czas, to także świetna muzyka, która towarzyszy nam podczas upalnego relaksu na świeżym powietrzu. Mało kto jednak by się spodziewał, że tę przyjemność upodobali sobie również politycy. Były premier Mateusz Morawiecki postanowił uchylić rąbka tajemnicy i podzielić się swoimi ulubionymi hitami, których zazwyczaj słucha w czasie wakacji. Jak się okazuje, polityk ma szczególny sentyment do muzyki, która towarzyszyła mu w czasie dorastania. – Pozostając w tematach muzycznych... Podobno muzyka z naszej młodości pozostaje z nami na zawsze. Wychowałem się w latach 80 – to widać i słychać na mojej playliście – stwierdził Morawiecki. – Ale jest tam też dużo nowych, młodych polskich artystów, których twórczość cenię. To moje ulubione kawałki – na lato i nie tylko – dodał.
Trzeba przyznać, że składanka byłego premiera jest dość wyrafinowana. Na playliście Mateusza Morawickiego znajdują zarówno zagraniczne klasyki jak „Have You Ever Seen The Rain” grupy Creedence Clearwater Revival, „Sultans Of Swing” zespołu Dire Straits czy „Eyes Closed” z płyty Imagine Dragons, a także wiele polskich, starszych, jak i nowszych utworów. Na liście królują przede wszystkim rockowe brzemienia, takich zespołów jak Perfekt, Lady Punk, Urszula czy Budka Suflera. Ale nie zabrakło także ballad jak – „Bieszczadzkie Anioły” SDM-u, czy „Jolka, Jolka, pamętasz” Felicjana Andrzejczaka. Co ciekawe, polityk docenił także młodych, polskich wokalistów, bo na jego playliście możecie posłuchać utworów Sanah, Kwiatu Jabłoni oraz Dawida Podsiadło. – Podzielcie się tym, czego Wy słuchacie. Miłego weekendu – w górach, na Mazurach, nad morzem – lub na Open'erze – życzył swoim fanom Mateusz Morawiecki.