Kasia Tusk stara się trzymać z daleka od wszelkich kwestii związanych z polityką. Zdecydowanie woli skupiać się na swoich zainteresowaniach związanych z modą, fotografią czy lifestylem. Właśnie takie treści przeważają w jej mediach społecznościowych, blogerka nie mogła jednak pozostać obojętna na Marsz Miliona Serc, organizowany przez jej ojca Donalda Tuska.
Jak się okazuje, Kasia Tusk specjalnie na to wydarzenie przyjechała do Warszawy i wzięła udział w marszu. Wzięła ze sobą dzieci, które cały czas jej towarzyszyły. Na swoim profilu pokazała kilka zdjęć z wydarzania. Widać między innym Pałac Kultury i Nauki w Warszawie, ubranko jej córeczki z naklejonym serduszkiem czy plakat z liderem PO ubranym jak kowboj i napisem „Nie śpij, bo cię przegłosują. Tylko Rudy”. Na jednej z grafik umieściła tylko dwa słowa: „Milion serc”.
- Ponad milion serc biło dziś w Warszawie w rytm nadziei – napisała.
W komentarzach zaś pojawiło się wiele ciepłych słów od jej fanek. „To prawdziwy powód do dumy mieć takiego Tatę”; „Pani Tatą jest wybitnym, charyzmatycznym politykiem, wielkim patriotą. Porwał wszystkich ludzi dobrej woli. Dzisiaj to było jego zwycięstwo, jego święto”; „Bądź dumna, że masz takiego tatę, podziękuj mu, że walczy byś mogli żyć w cywilizowanym kraju, a teraz do zobaczenia wszyscy na wyborach po właściwej stronie”; „Dziękuję, że nie jesteś obojętna czy neutralna, pomimo, że jest ryzyko straty osób obserwujących. Trzymam kciuki za Twojego tatę, aby miał siły do samych wyborów” – czytamy.