Jedyna córka Urbana wyszła za opozycjonistę z czasów PRL
Jerzy Urban miał za sobą trzy małżeństwa. Jego trzecią żoną, aż do jego śmierci (czyli ponad 30 lat) była dziennikarka Małgorzata Daniszewska, która zmarła w 2023 roku, w pierwszą rocznicę śmierci męża. Drugą żoną Urbana była Karyna Andrzejewska. Natomiast pierwsze małżeństwo zawarł on z dziennikarką i pisarką Wiesławą Grocholą. To właśnie z tego związku urodziła mu się córka Aleksandra Magda. Co ciekawe jej mężem od lat jest Adam Grzesiak, który w czasach PRL był opozycjonistą.
Historia córki i zięcia Jerzego Urbana jest bardzo ciekawa. Córka Urbana miała zaledwie 11 lat, gdy jej rodzice się rozwiedli. Jak wspominała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" kilka lat temu: - W każdym razie w latach 80. nie mieszkałam już nawet z matką. Sympatyzowałam z opozycją. Byłam mocno zbuntowana. Kiedyś odwiedziłam ojca w jego mieszkaniu na Żoliborzu - to był początek stanu wojennego - i demonstracyjnie zaczęłam wyciągać "bibułę" z majtek. Ojciec trochę się wtedy zdenerwował. W tym samym wywiadzie zięć Urbana, wspominał: - Jak się związałem z Magdą, wziął ją na rozmowę i powiedział: "Niech on sobie nie myśli, że w związku z tym będzie bezkarny! Jak będzie miał siedzieć, to będzie siedział, nic mu nie pomoże". Jednak zanim zaczęli się spotykać oboje trafili na wspólnego sylwestra, organizowanego przez Jacka Czaputowicza, czyli późniejszego ministra spraw zagranicznych w rządzie Mateusza Morawieckiego. Chociaż na imprezę przyszli z innymi osobami, to wyszli już z niego razem.
Niewiarygodne, kto był świadkiem na ślubie córki Urbana
Ślub wzięli w 1984 roku. - Na ślub było zaproszonych 50 osób, a przyszło 350. Przyjechało też ABC News. Różne zagraniczne telewizje się wybierały, ale myśmy nie chcieli rozgłosu i uprzedzaliśmy dziennikarzy, że do sądu będziemy pozywać. Ale im było wszystko jedno, czy ich pozwiemy, czy nie. Powiedzieli, że ich stać - opowiadała po latach córka Urbana.
Ojciec panny młodej na ślubie był, a oprócz niego reszta gości to ówcześni opozycjoniści: - Braliśmy ślub w Pałacu Ślubów na placu Zamkowym. Urzędnik mnie zapytał, czy zmieniam nazwisko z Urban na Grzesiak. Odpowiedziałam twierdząco i to wywołało potężne owacje! Tam była kupa ludzi, których w ogóle nie znałam. Wszyscy oni stali ze znakiem victorii - mówiła w wywiadzie Magdalena Urban.
Wesele było skromne, ale nie obyło się bez zabawnych niespodzianek. Jeden z gości dał do wiwatu! - Wpadł w tort, wstał, otrzepał się i bawił się dalej, brudząc dziewczynom sukienki kremem, który miał na ubraniu. Moja kuzynka, Kaśka Grochola, musiała potem prać bluzkę w umywalce - komentowała córka Urbana po latach. Wspomniana Kaśka Grochola, to oczywiście znana pisarka Katarzyna Grochola, która na ów ślubie była świadkiem. Co więcej, małżonkowie byli pierwowzorami bohaterów książki Grocholi "Nigdy w życiu", postaciami Grześka i Agnieszki. Inną ciekawostką jest ta, dotycząca czym zajmowała się córka Urbana, otóż że Magda Urban i jej mąż prowadzili kiedyś biuro matrymonialne.