Janusz Weiss zapadł w pamięci jako prowadzący teleturnieju "Miliard w rozumie", czy audycji Radia Zet "Dzwonię do Pani, Pana w w bardzo nietypowej sprawie". Był także artystą kabaretowym związanym z Salonem Niezależnych. Jego rodzice, Oskar Weissa (1915–2004), pułkownika Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Janina z domu Hajduczenii (1923–1990) pochowani na Cmentarzu Północnym w Warszawie. Jego pierwsza żona Grażyna, zmarła w 2005 roku po 31 latach małżeństwa. Para nie miała dzieci. Drugą żoną dziennikarza została Ukrainka, Masza, z którą Weiss miał dwóch synów Maksymiliana i Jana, którzy są jeszcze nastolatkami.
Na pogrzebie Janusza Weissa oprócz rodziny pojawili się m.in. dziennikarze: Adam Michnik, Szymon Majewski, Seweryn Blumsztajn, Krzysztof Skowroński i Robert Kozyra oraz scenarzysta Doman Nowakowski i poeta, kompozytor Jacek Kleyff i prozaik Maciej Karpiński.
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" praktycznie nie pojawia się już publicznie. Przychodzi jedynie na pogrzeby swoich dawnych kolegów i znajomych. W październiku ub. r. pojawił się na pogrzebie Jerzego Urbana na Powązkach Wojskowych, miesiąc wcześniej pożegnał Tomasza Wołka w Kościele Środowisk Twórczych przy placu Teatralnym w Warszawie.